Zobaczymy! Ale napewno nie będzie już tego klimatu jak kiedyś, bo za starzy jesteśmy na takie horrorki...
Witajcie. Zapraszam do oglądania i komentowania programu "Horror Maniacy". W dzisiejszym odcinku prowadzący opowiada o pierwszej, klasycznej - "Teksańskiej masakrze piłą mechaniczną" z 1974 roku.
https://www.youtube.com/watch?v=7YkUQ8MwzeQ
Ale nie dałam rady obejrzeć do końca.
Jak ktoś to trafnie ujął - patologia.
Dla mnie dobry horror to taki, który utrzymuje w napięciu bez większej sieczki, a nie powoduje odruchy wymiotne, bo wszystko jest we krwi...
I ten film ma kilkanaście tysięcy ocen. Nie wiem, czy mam w sobie więcej pogardy czy współczucia dla entuzjastów - dla twórców mam wyłącznie pogardę.
Jak remake był nawet spoko tak to to już czysta przeciętność. Brak pomyslu na fabułę, do tego ta pseudo-historia jest już zupełnie pretekstowa, W filmie Nispela czuć było, że jego film posiada jednak konkretną opowieść, fikcyjną ale tak zrobioną by było jak najbardziej wiarygodnie.
Tu widać tylko, że powstało to bo...
Bardzo krwawa część jednak nie powala.Akcja filmu toczy się dość szybko padają kolejne ofiary dowiadujemy się o skórzanej twarzy trochę ciekawych rzeczy jednak klimat filmu jest dość luźny.Jeżeli chodzi o aktorstwo stoi na marnym poziomie jedynie Brewster coś tam próbuje grać.Dobrze że nie ma tu elementów komediowych...
więcejFilm okropny. Oglądałem już jedna część "Teksańskiej masakry piłą mechaniczną" która niedawno w TV leciała i w sumie podobała mi się ale ta to absolutna przesada. Najpierw ten psychol przeciął tego Charlejowca a później wbił piłę w brzuch Erica ,a następnie scena kiedy robił dla siebie twarz , pomijam że to akurat...
Film dobry, niektóre sceny naprawdę drastyczne i w ogóle, ale powiem że pomimo tego, że mam 14 lat nie przestraszyłam się w ogóle!!! Powiem więcej... Popłakałam się, gdy Thomas zabijał Ericka, a później Christie. Na horrorach się chyba nie powinno płakać, lecz się bać, no ale cóż!!!
Tylko że tam miało to sens bo to po prostu remake arcydzieła z '74. Udany. Tu jest w zasadzie ta sama fabuła. Dajcie mi kamerę frajerzy, pokarzę wam jak się powinno to robić bo żal idzie patrzeć na to ( choć film wcale nie jest taki zły, to raczej słaby średniak choć wciąż lepszy niż jakieś polskie gówienka typu Wołyń...
więcej