PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=865241}

Teksańska masakra piłą mechaniczną

Texas Chainsaw Massacre
2022
4,2 14 tys. ocen
4,2 10 1 14252
4,5 18 krytyków
Teksańska masakra piłą mechaniczną
powrót do forum filmu Teksańska masakra piłą mechaniczną

Główny zamysł stojący za tą produkcją był jeden: powtórzyć sukces ''Halloween'' (2018). Czyli zrobić sequel po latach ignorujący poprzednie kontynuacje. Film D. G. Greena nie był bez wad, ale nowa ''Teksańska masakra'' nie zbliżyła się nawet do jego poziomu.

Na pewno sam pomysł na zobaczenie co tam słychać u Latherface'a po pół wieku był obiecujący. Ale skończyło się tylko na tym. Dostaliśmy grupkę postaci, które są do zapomnienia, nie mają żadnego charakteru, ani nawet charakterystycznych cech (bohaterowie filmu z 1974 roku jak najbardziej byli charakterystyczni, choć dość prosto nakreśleni). Na dokładkę dostaliśmy jeszcze podstarzałą final girl z pierwszego filmu, która została ucharakteryzowana na Laurie Strode 2.0 z filmu Greena. Ale chociaż zginęła, więc plus za odwagę dla twórców. No i jest jeszcze Skórza twarz - 80-letni morderca jest szybszy, silniejszy i zwinniejszy, niż w oryginale Hoopera, co wypada śmiesznie. No i nie zabija już 4 osób, jak w filmie z '74, ale około tuzina (jak nie więcej, nie liczyłem). Akurat sceny morderstw są jednym z większych plusów nowej ''Masakry'' - chociaż swoją komiksową brutalnością bardziej to przypomina jakiegoś ''Punishera'', niż poważny horror. Leatherface nie może kogoś po prostu zabić. Musi przeciąć ofiarę swoją piłą łańcuchową w pół, a potem musimy zobaczyć jeszcze wyciekające flaki. To akurat było także wadą ''Halloween'' (2018) - tam też Michael zażyna ogromną liczbę ludzi, jest też scena jak miażdży butem głowę martwej ofierze, a ta wybucha niczym zgniatany pomidor. Jest to tym bardziej głupie, że film z 1974 roku był brutalny, ale brutalny realistycznie. Nie starał się epatować przestylizowaną makabrą.

I jeszcze jedno, bo bym o tym zapomniał. Leatherface jest w tym filmie nieśmiertelny - dostaje kilka strzałów z broni prosto w brzuch, wpada do jakiejś kałuży. Wydawało się, że faktycznie został ukatrupiony (byłoby to ciekawe). Ale oczywiście w ostatniej scenie z dupy nagle się okazuje, że przeżył i morduje piłą jedną z bohaterek. Czyli jednak twórcy poszli na łatwiznę (lepsze i bardziej niejednoznaczne zakończenie miał film D. G. Greena).

Smuci mnie jeszcze to, jak słabo wizualnie wygląda ten nowy film. Tobe Hooper, pomimo marnego budżetu, potrafił nakręcić swój horror w bardzo piękny sposób - śliczne ujęcia skąpanego w zachodzącym słońcu Teksasu robiły wrażenie. ''Masakra'' AD 2022 wygląda jak film telewizyjny, niestety największe estetyczne wrażenie zrobił na mnie plakat z Leatherface'em wśród słoneczników na tle zachodzącego słońca.

Tak więc był potencjał, zapowiadało się nieźle, ale z przykrością muszę stwierdzić, że większość negatywnych recenzji miała rację. Niech już nie robią kolejnych części.