Kolejna niedorzeczna pozycja w przerośniętej franczyzie - Texas Chainsaw Massacre nie wnosi nic wartościowego do gatunku horroru ani samej franczyzy - okazując się kolejną mierną stratą czasu. Mimo że nie podobał mi się ten film, jest w nim kilka przyzwoitych cech. Wczesna scena w radiowozie może być zabawna, makabryczna i trzymająca w napięciu. Zdjęcia są szczerze fantastyczne i aktorka Elsie Fisher okazuje się być przyzwoitym liderem. Film jest umiarkowanie rozrywkowy, ale szczerze mówiąc, jest tak głupi, że czasami czuje się jak żart.