PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=865241}

Teksańska masakra piłą mechaniczną

Texas Chainsaw Massacre
4,1 13 615
ocen
4,1 10 1 13615
4,4 11
ocen krytyków
Teksańska masakra piłą mechaniczną
powrót do forum filmu Teksańska masakra piłą mechaniczną

Najnowsza "Texas Chainsaw Massacre" została nakręcona, aby wskrzesić serię, która została nieco zaorana przez nieudolnego "Leatherface" z 2017, który też odstaje od poprzednich części.
W nowej wersji "Texas Chainsaw" kilku influencerów przybywa do miasteczka w Texasie, aby je przejąć nie wiedząc, że jest zamieszkiwane przez starszą kobietę, która opiekuję się pewnym, upośledzonym mężczyzną, którym jest szaleniec w masce z ludzkiej skóry. Niedługo później zostają oni jeden po drugim pozbawiani życia.

Jak się ma fabuła? Tak, jak w najnowszych tego typu filmach, nic specjalnego. Nie jest specjalnie wciągająca. Sam film, wygląda bardzo podobnie, jak ten z '74, ale sporo mu brakuje, aby dorównać oryginałowi.

Pierwsza połowa dzieje się dosyć dynamicznie, ponieważ pierwsze trupy padają już po kilku minutach z rąk samej "Skórzanej twarzy". Reżyser zbyt szybko przechodzi do rzezi, przez co nie ma zbyt dużo czasu na poznanie charakteru bohaterów, którzy są typowym mięsem armatnim, jak w co drugim filmie typu slasher. Sami bohaterowie nie mają żadnego wpływu na fabułę i są strasznie jałowi, nie czułem z nimi żadnej psychicznej więzi i ich los, był mi obojętny.

Sam Leatherface to największa gwiazda tego filmu, bo to jemu poświęcono najwięcej uwagi. Jednak jego wygląd, nie przypadł mi do gustu, mocno odstaje od poprzednich części.

Równolegle w filmie pojawia się również Sally Hardesty, czyli jedyna ocalała ofiara masakry z '74, która powraca, by zemścić się na mordercy, jednak jej postać nie ma żadnego wpływu na fabułę. Nie jest taką Laurie Strode z "Halloween". Ona do tej historii nie wznosi absolutnie nic, jej powrót jest wciśnięty na siłę i pozbawiony jakichkolwiek sentymentalnych nut, które możnaby było jakoś wykorzystać, aby film nie nudził.

Jedna z najbardziej żałosnych scen, jakie widziałem w życiu, to ta w pociągu, gdy ludzie wyciągają swoje fony i zaczynają Leatherface'a streamować na żywo. To zdecydowanie jedna z najgłupszych scen w horrorach. Samo zakończenie filmu, jest przewidywalne, mało widowiskowe i niezbyt przerażające, zaś sam morderca, wyglądem mocno odstaje od poprzednich części, przez co jego czar znacznie się tu ulatnia. Nowa "TCM" to jedna z najsłabszych części całej serii. Mocno się zawiodłem.

ocenił(a) film na 8
Igor_Wlodarczyk_filmweb

"Jedna z najbardziej żałosnych scen, jakie widziałem w życiu, to ta w pociągu" to był autobus.

ocenił(a) film na 3
Robert831231

Masz rację, zaszła pomyłka 

ocenił(a) film na 8
Igor_Wlodarczyk_filmweb

Spoko, ale wg mnie to ja jestem jednak wstanie uwierzyć, że dzisiejsi debile by takiego kolesia nagrywali, zamiast zacząć spieprzać.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones