Nie wiem jak ci to powiedzieć ale w latach osiemdziesiątych w filmach też grali czarni.

Zgadza się, ale grali tam bo po prostu pasowali, byli dobrzy jak np. Eddie Murphy, Morgan Freeman czy Denzel Washington to jest top i nie mam nic przeciwko takim aktorom ale teraz wsadza się na siłę czarnych czy żółtych do każdego filmu bo tak musi być a to czy on umie grać, czy jest jakiś to już nie ma żadnego znaczenia...

Było raczej więcej czarnych aktorów niż tylko kilka gwiazd . Z resztą jak oni grali to też na pewno było wielu którym się to nie podobało . Mniejszości rasowe USA oglądają filmy i wydają kasę więc studia zatrudniają takich aktorów. W latach 80tych w horrorach było tylko w tle i ginęli jako pierwsi teraz dają im dialogi i prawdziwe postacie do grania. Co do "po prostu pasowania " to trudno mi coś odpowiedzieć . Np czarny w Masakrze 22 po prostu grał zarozumiałego zoomersa i tyle.

Po pierwsze Netfliks nie robił tego filmu, po drugie film wyśmiał poprawność polityczną i czasami lepiej się nie wpi... z progresywnymi butami tam gdzie twoje miejsce. Czyżby aluzja do migracji, coraz więcej ludzi i firm (Tesla) przeprowadzić się do republikańskiego Teksasu, zwłaszcza z Kalifornie, a to nie rękę dla mieszkańcy i władzy. Najlepsza postać w filmie to hetero, biały prawicowiec lubiący broń i 6 litrowe wozy (Typowy Teksańczyk)