Nie ogarniam jakim cudem Sally nie znalazła mordercy przez 50 lat skoro mieszkał sobie z matką w jednym z domów. Niby właściciel stacji mówi , że nie wiadomo jaki wyglądał , bo nosił inne twarze , ale to jednak jest dziwne. Przecież od początku można się domyślić , że to Leatherface , a mimo to Sally go nie odnalazła