A mi się film podobał . Może i przewidywalny może i powierzchowny , ale to jednak film .
Tylko ogladałem 2 filmy o templariuszach i jeden sprzeczny z drugim . Wydaje mi się , że
"Miłośc i Krew" to jednak film wymyślony a fabula nie ma podstaw o prawde . Polecam film
"Żelazny Rycerz" tam jest cała prawda o Templariuszach . A tutaj genialna muzyka :)
Żelaznego rycerza nie brałbym na powaznie jeśli chodzi o poprawność historyczną. Podczas oblężenia ROchester, które jest ukazane w filmie król Jan umierał w zamku Newark po wypiciu zbyt dużej ilości winka. Pomijając fakt, że obrońców zamku było kilkakrotnie więcej.
A jeśli chodzi o ukazywanie templariuszy, to gdzie Ty wogóle widzisz tą "prawdę o templariuszach"?