Tytuł tego filmu jest bardzo mylący, tak samo trailer. Samej historii o templariuszach to jest może raptem 30 min. Reszta filmu to dzieje szwedzkiego chłopaka, gdzie dużą część zajmuje oczywiście wątek miłosny^^. (Niektórzy mogą się troche ponudzić). Więc jak ktoś się nastawia na film typu "Królestwo niebieskie" to mocno się zawiedzie.
Ale jak komuś nie przeszkadza mało akcji to może spokojnie oglądnąć.