Byłam wczoraj z koleżankami na tym filmie. Szczerze mówiąc zawiodłam się - jednym słowem film był dziwny. Wątek miłosny dokładnie - jak się w sobie zakochali był za krótki i nierozwinięty, wszystko stało się za szybko, było chaotyczne. Następnie wojny - to była jakaś masakra. Bitwy trwały po pół minuty i wydawało mi się że walczy tylko kilka osób. Jedynym plusem jest fakt "że nie walczyli na sucho" - chodzi mi o krew. W niektórych filmach po walce nie ma śladu krwi na mieczach jak również w trakcie samej walki. Muzyka nie była jakaś przejmująca, nie poruszyła mnie. Teraz chciałabym przejść do pierwszej sceny walki, w której templariusze jadą konno - jest to pokazane w zwolnionym tempie. Uznałabym to za plus gdyby nie powtarzano tego w kolejnej scenie.
Dużym minusem jest fakt że sam film był bardzo chaotyczny. Wątki były 'dokładane' jeden do drugiego. To tak jakby reżyserzy chcieli przedłużyć film - "o film ma trwać 130 minut to dołożymy jeszcze jedną bitwę". Kilka razy w trakcie filmu mówiłam "koniec",a tu znowu coś jeszcze wymyślili. Samą budowę ich wspólnego domu i ostateczną walkę uznałam za zupełnie niepotrzebną, wymuszoną.
Oczywiście jest to moja osobista ocena i wiadomo że każdy może mieć inne zdanie na ten temat :)
Bo wersja puszczana w polskich kinach jest nie dość że dwa lata spóźniona
to jeszcze okrojona, mnóstwo scen wycięto a to co zostało chaotycznie
zestawiono. Na dvd oglądałem zupełnie inny, świetny film, polecam
zdecydowanie obejrzeć raz jeszcze ale wersję oryginalną. No i część drugą
przygód Arna oczywiście, moim znaniem jeszcze lepsza od pierwszej.
Pozdrawiam!
Witam. Ja całe szczęście miałem wydanie oryginalne, i film jest naprawdę dobry, choć spodziewałem sie (chociażby po okładce, czy opowiastek) totalnie czegoś innego. (Cos w stylu "the Kingdom"? - chyba tak !! ). Ale pomimo tego, że połowa filmu to historia chłopca a nie Templariusza, to i tak naprawdę wciągał. Jego miłość i Cycylli, piękne po prostu. I nie mówię tu jako ulubieniec oper mydlanych o miłości ale czasmi warto zauważyć ze jednak coś takiego jak miłość istnieje ( szczególnie w naszych czasach jej brak, bo gdzie tu pogodzić miłość i galerianki?) No dobra już sie zamykam. :)
Moje ocena 8/10
Peace !!