Jeśli ktoś liczy na to, że film opowiada o templariuszach to się srogo zawiedzie. Tytuł to spora ściema i to świadoma, mająca podnieść oglądalność. Ja się nabrałem. Film uważam za słaby.
Podzielam to zdanie. Obejrzałam film w pełnej wersji i prawdę powiedziawszy tytuł Miłość i krew byłby bardziej adekwatny do tego co zobaczyłam. Film słaby, przynudzający i zbyt długi.
Wszystkim zawiedzionym polecam pełną, czterogodzinną wersję filmu. Film
składa się z 2 części i dopiero te dwie części razem składają się razem w
naprawdę dobrą opowieść historyczną. I rzeczywiście tytuł TEMPLARIUSZE jest
wytrzaśnięty z d**y. Film opowiada o jednym templariuszu ... I pomysł
pocięcia filmu do 2,5 h był poroniony ze strony dystrybutora.