Mhm:) czyli musisz nie mieszkać w Polsce bo u Nas w kinach nie ma >< ARGH!

A ja ten film oglądałem w wersji nagrywanej z kina camerą (Sic!), lecz film mi sie cholernie podobał, bo to jest tak, że ludzie się nastawiają, "To będzie najlepszy film na świecie, czyli musi być, zakręcony, złożony, pełny efektów, i wogóle super śmieszny i cudowny"...

A jego sekret leży w tym, że jest... PROSTY... I to jest cudowne, popłakałem się ze wzruszenia przy nim 3 razy mimo tego, że pól sekundy wcześniej leciało pełno "facków i shitów", ale to nie przeszkadza, a jest więcej momentów kiedy można to zrobić, a ile razy ze śmiechu to nie mam pojęcia:) Jest Prosty i to jest jak mówiłem cudowne... Chodzi właśnie o to, że chłopaki muszą spłacić czynsz za mieszkanie, tutaj Jack przechodzi trening u "wspaniałęgo" KG, który niby zna wszystkich z Rock-Biznesu ale to kłamstwo, a na samym początku JB dostaje proroctwo od Dio, potem zdobywają kostke, której nigdy nie użyli, grają w jakimś Klubie gdzie siedzi 10 osób na krzyż, wreście pokonują Diabła... niby nic...

Ale wlasnie chodzi tu o przyjaźń, pokazaną no w Prosty sposób, JB najpierw zachwycony potem non stop wrzeszczy na KGa, co dalej mamy... to że chłopaki stają się najlepszym zespołem na świecie, i to prawda, bo ja myślałem ze to bedzie tak ze będa grać koncert dla paru miliadrów osób i wszyscy tam będą "wymiękać", ale nie oni siedzą w domu... i są szczęśliwi "Pokonaliśmy Diabła" takk.. "To chyba była najlepsza piosenka na świecie, jak to szło?" ... "Nie pamiętam"... i kurde to jest symbolika to tak trzeba odbierać, oni stają się najlepszym zespołem poprzez to, że Kochają i mają świra na punkcie tego co Robią, i to jest własnie to co czyni ich piosenki "najlepszymi"... To jest naprawde Proste:) a to co Proste na Zawsze Pozostanie Arcydziełem...

No... jakby były jakieś wątpliwości to zadawać pytania... A film polecam z Całego Serca

ja go widzialam wczoraj (mieszkam w Anglii) i ryczalam ze smiechu! nawiazania do Mechanicznej Pomaranczy, Matrixa, Kill Bill... genilany Tim Robinns, Dave Grohl tez swietny, a Ben Stiller udowodnil mi wreszcie ze jest niezlym aktorem! no i muzyka... jak dla mnie najlepsza sciezka dzwiekowa roku! :D