PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=831653}

Tenet

6,7 79 809
ocen
6,7 10 1 79809
5,8 52
oceny krytyków
Tenet
powrót do forum filmu Tenet

Spoiler:
Żeby w pełni zrozumieć ten film, trzeba zrozumieć koncepcję "odwrócenia czasu". Tam jest tylko jeden typ maszyny SF - służy do "odwracania czasu".

Przyklad:
Używasz maszyny w środę, a potem siądziesz na krześle, czekając, czas płynie dla ciebie wstecz:
Jest środa -> wtorek -> poniedziałek

Potem znowu używasz maszyny, czas zaczyna płynąć normalnie:
poniedziałek -> wtorek -> środa

Wszystko co się dzieje w filmie wykorzystuje ten efekt. Dlatego mogli cofnąć w czasie oddział żołnierzy do punktu, zaraz przed wybuchem bomby. Potem połowa zaatakowała w odwróconym czasie a połowa w normalnym.

Dlatego też, żeby uratować dziewczynę musieli się cofnąć w czasie, ona dostała odwróconym nabojem i rana nie mogła się goić. Musieli ją wsadzić na kilka dni do odwróconego czasu, żeby rana się zamknęła. Problem jest taki, że jeśli jest "ten poniedziałek", a oni ją na tydzień wsadzą do odwróconego czasu, to muszą znaleźć maszynę w "zeszły poniedziałek" żeby odwrócić czas z powrotem :D Stąd komentarz żółnierza "to szaleństwo, skąd ja ci wezmę maszynę tydzień temu!"

ocenił(a) film na 9
matlas

Świetne odpowiedzi na świetnie zadane pytania :)

matlas

NO DOBRA, ALE JAK TO JEST Z TĄ ENTROPIĄ. BO MNIE UCZYLI NA TERMODYNAMICE, ŻE ONA ZAWSZE POWODUJE ROZPROSZENIE ENERGII I PROCES JEST NIEODWRACALNY. Tak jak to jest pokazane w filmie byłoby więc niezgodne z 2 zasadą termodynamiki. I tu się wahałem w odbiorze tego filmu. No ale fizykiem kwantowym nie jestem więc nie chcę się wymądrzać jak fizyka kwantowa wpływa na prawo entropii. W Interstellar nie było dziur naukowych i mnie urzeka, a tu się waham

ocenił(a) film na 7
Adam274

Adam274 Możesz mi pomóc zrozumieć? Chodzi o tę scenę z postrzeleniem w żołądek Dębickiej. Jeśli broń jest odwrócona to kula powinna być w szybie zanim dostawił do niej Dębicką i nacisną spust. Zatem kula wleciałaby od strony brzucha, wylecieć plecami i wpaść do lufy. Było tak w tym filmie?

ocenił(a) film na 6
Mistrzu-1

Kat w momencie postrzału była plecami do szyby, więc kula wleciała od strony pleców, wyleciała brzuchem i wpadła do lufy. Jednak nie zgodzę się, że tak powinno być. Nie ma powodu, żeby Kat nie była postrzelona wcześniej, skoro szyba była. W dodatku ta kula, która przeleciała przez Kat niby od tyłu, zostawiła na szybie jej krew.

ocenił(a) film na 7
Adam274

No właśnie. Kolejny absurd, który wyłapałeś. Też mi tu coś nie pasowało. Dzikie Adamie!

ocenił(a) film na 7
Mistrzu-1

Dzięki miało być :D

ocenił(a) film na 10
Adam274

Kat nie była odwrócona tylko odwrócona był kula która dostała. Wszystko się zgadza.

Czas w żadnym miejscu filmu nie jest odwrócony. Po prostu niektóre obiekty najpierw doświadczają skutku zanim pojawi się przyczyna.

ocenił(a) film na 2
jedwabny

Przestań już na litość boską.

jedwabny

litości

ocenił(a) film na 10
TripTomTom

bardzo merytoryczna Twoja odpowiedź xd jak nie rozumiesz na czym polega entropia nic nie szkodzi, zawsze możesz się douczyć ;)

ocenił(a) film na 8
Adam274

Możesz się zorientować z jakiej perspektywy kręcone są ujęcia po tym jaka leci muzyka. Gdy oglądamy akcję z punktu widzenia odwróconego to muzyka leci do tyłu. Pójdź jeszcze raz do kina, albo ściągnij sobie screenera od chinoli. Ten film, żeby go pod każdym względem załapać trzeba obejrzeć ze cztery razy. Sam jeszcze rozkminiam niektóre sceny.
W filmie manewr okrążający zastosowano kilkukrotnie równolegle oraz zagnieżdżając ze trzy razy. Ostatni manewr to całe życie głównego bohatera, które w filmie widzimy tylko do pierwszej połowy. Reszty musimy się domyśleć na podstawie odwrócenia czasu tego co już wiemy. Dlatego jego przyjaciel zawsze wie od niego więcej. On po prostu zna całą przyszłość głównego protagonisty, ale nie zna jego przeszłości ponieważ dla niego jest to przyszłość, a na dodatek w filmie się ona zmieniła. W jego przeszłości, czyli naszej przyszłości Tenet odkryto i zbudowano i schowano w naszej teraźniejszości, ale po akcji filmu nigdy go nie nie odkryto bo odkrywczyni się zabiła, a tym bardziej nie zbudowano w przyszłości bo odwrócono czas i maszyna w przeszłości, czyli teraźniejszości protagonisty została rozłożona na części, które już nigdy nie powinny się spotkać (chyba, że Nolan nakręci Tenet 2 :) ). Furtka do następnych części jest bo zamiast go rozłożyć na części powinni go zniszczyć. Tak zrobiono roztapiając Terminatora w surówce na koniec filmu.

To trochę tak (jak ktoś pamięta Fatherland), jak gdyby ktoś z alternatywnej (dla nas) przyszłości (np. porządny powojenny gestapowiec) cofał się w czasie i zabił Hitlera gdy już dożył do początku jego kariery.
Tak na marginesie, to na pomyśle z tego filmu można nakręcić mnóstwo innych filmów, w których wynik fabuły jest znaną nam rzeczywistością. Kiedyś o tym myślałem, ale Nolan coś takiego właśnie nakręcił. Na przykład można zrobić film, w którym Stalin nie umiera i rozpętuje kolejną wojnę światową, a fabuła ma doprowadzić do tego, że jednak umiera tak jak znamy z historii i wszystko się kończy ledwie zimną wojną. Tak samo można zrobić film o tym jak Stalin w 1941 atakuje wyprzedzająco Hitlera i cała historia się odwraca, a w fabule filmu trzeba by zrobić jakiś sabotaż, żeby opóźnić Stalina i żeby to jednak Hitler napadł pierwszy, na czym jak wiemy ostatecznie połamał sobie zęby. Takich Tenetów 2,3,4 itd. Nolan mógłby teraz nakręcić kilka. Ale raczej tego nie zrobi. No chyba, że ktoś wykombinuje serial Tenet. Tak jak było to z Gwiezdnymi Wrotami. Niczego nie można wykluczyć...

ocenił(a) film na 5
Adam274

Za bardzo próbujecie "unaukowić" ten film. A to tylko film, fikcja i należy to brać z przymrużeniem oka, a nie szukać tu prawdziwie naukowych wyjaśnień. Bo już kwestia niemożności oddychania "odwróconym powietrzem" to taka sama bajka, jak dźwięki wybuchów w przestrzeni kosmicznej podczas walk w Star Wars.

Odwrócenie czasu, to zmiana kierunku entropii. Ale przy odwróceniu wektora entropii kształt cząsteczek gazowego tlenu oraz CO2 się nie zmieni. Można oddychać I tak dalej, i tak dalej...

ocenił(a) film na 10
Sony_West

to taka zabawa :) czy jest to faktycznie możliwe zgodnie z obecną wiedzą :) ale jak mówiła Pani naukowiec, nie myśl po prostu to poczuj ;)

jedwabny

Dokładnie. Tekst o podobnym wydźwięku padł w Avengers: "To wszystko nie ma sensu".
Widać też, że tym którym film nie podszedł na wszystkie sposoby próbują go zdyskredytować często zaprzeczając samym sobie. Zabawnie się to czyta ;)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Adam274

Dostałeś dużo odpowiedzi, ale to jest tak, że nie da się lokalnie odwrócić entropii - to jest SF. Nie odnoś fabuły do rzeczywistości, uniwersum filmu ma pewne założenia, ale ich konsekwentne utrzymanie nie jest możliwe. Świat nie jest odwrócony, więc w oczy odwróconego bohatera uderzają fotony, fakt że siatkówka powinna nimi pluć a nie pochłaniać. Ogólnie odwrócenie fizjologii dałoby mocno niesmaczne efekty - spróbuj sobie wyobrazić próbę jedzenia.

Pamiętaj też, że entropia nie jest fizyczną cechą rzeczywistości tylko miarą takiej cechy. Cechy złożonej, wieloczynnikowej - ale występującej tylko na poziomie makroskopowym, która wynika wprost z jeszcze bardzie absurdalnej (ale potwierdzonej eksperymentalnie) cechy rzeczywistości występującej na poziomie kwantowym, tj. fundamentalnej nieoznaczoności.

Adam274

ad.1 Tak, światło biegnie od oczu do obiektów zewnętrznych. Błąd Twojego myślenia polega na tym, że zaczynasz odwróconą drogę światła od siatkówki oka. A przecież wcześniej (w normalnym czasie później) zachodzą procesy umysłowe. Więc w swoim umyśle osoba odwrócona "widzi" najpierw sceny ze świata zewnętrznego, tylko, że w odwróconej kolejności - puszczone "od tyłu". Cały proces, który w normalnej rzeczywistości jest zmysłowo - umysłowy, tu staje się umysłowo - zmysłowy. No i bohater "widzi" wszystko odwrotnie. Nie wiem tylko, jak w innej części umysłu/mózgu toczą się nieodwrócone procesy myślowe, dzięki którym odwrócony bohater działa logicznie...

ocenił(a) film na 9
karghul

Uwaga: Muszę obejrzeć film jeszcze raz, żeby dopracować nomenklaturę - zwłaszcza drugą część.

TENET. Odwrócone słowo, które ma symbolizować koncepcję przyczyny - skutku. Czy to słowo biegnie od lewej do prawej czy od prawej do lewej? Czy lewe `e` następuje pe lewym `t` czy prawym `n`? Co spowodowało co?

Ja bym to rozważał z kontekstu sceny, w której pani naukowiec wyjaśnia fenomen odwróconych kul. Kiedy dwa elementy, jeden konwencjonalny i jeden odwrócony wchodzą w interakcję, należy to rozważać w niekonwencjonalny sposób.

Protagonista doświadcza czasu w normalny sposób. Może oddziałać na odwrócony pocisk w konwencjonalny sposób tak, że (dla protagonisty w przyszłości) ten pocisk wskoczy mu do ręki, ale dla odwróconego pocisku będzie to przeszłość . Dla pocisku czas biegnie w drugą stronę - w tej scenie przyszłość protagonisty to przeszłość dla pocisku. Tak więc osoba dla której czas biegnie w konwencjonalny sposób może wpływać na przeszłość przedmiotów odwróconych. Zakładam, że działa to też w drugą stronę, to znaczy bohater odwrócony, posiadając wolną wolę, w swojej przyszłości, może wpływać na (przyszłość w jego perspektywie) przedmioty konwencjonalne, czyli na ich konwencjonalną przeszłość.

Tak jak konwencjonalnie nie jest normalne, że kula wskakuje do ręki, tak wydawać by się mogło, że odwrócenie nie jest normalne, że kałuża się cofa. Jednak w obu przypadkach mamy do czynienia z interakcją elementów konwencjonalny + odwrócony. Dlatego jak protagonista "wolną wolą" wchodzi w interakcję z kałużą, to ona zachowuje się odwrotnie niż byśmy się spodziewali - bo protagonista jest odwrócony, a kałuża nie.

Wywołuje to u widza efekt doświadczania bredni, jednak przyjmując narrację pani doktor to fenomen który może lepiej nie rozdrabniać, tylko jak mówi, przyjąć jak jest, czy jak wolicie "poczuć".

Pokuszę się o pociągnięcie jeszcze tematu. Jak to możliwe, że konwencjonalnie pocisk wraca do protagonisty? Na logikę pocisku, to jego ruch, więc w perspektywie odwróconej pocisk leci od pistoletu do ściany, za sprawą naciśnięcia spustu, tak jak byśmy się spodziewali. Konwencjonalnie, na logikę protagonisty naciska spust z chęcią wpłynięcia na odwrócony pocisk. Odwrócony protagonista chce wpłynąć na nieodwrócony samochód, więc musi wrzucić bieg wsteczny, bo dla samochodu jego czas będzie biegł konwencjonalnie (chyba że przejdzie przez wehikuł czasu). Więc jak widzieliśmy wcześniej scenę pościgu, samochód konwencjonalnie jedzie w tył, na wstecznym, z kołami kręcącymi się w tył. Jedynie perspektywa kamery może się zmieniać - raz pokazywać konwencjonalny bieg czasu, raz odwrócony (tutaj kamera chwilę pokazywała perspektywę odwróconą, protagonisty wciskający wsteczny bieg, po chili pokazała perspektywę konwencjonalną samochodu, kół kręcących się wstecz - efekciarstwo).


Nawiązując do pierwszego akapitu - Kiedy odwrócony bohater wpływa na konwencjonalne przedmioty, obraz oglądamy w czasie niekonwencjonalnym, więc przyjmujcie że
1. konwencjonalne przedmioty będą biegły w tył jeżeli to bohater wpłyną na nie "wolną wolą",
2. przedmioty na które nie wpłyną (nie miał intencji), również (ściana która wchłania jednego z żołnierzy).
3. przedmioty, które przeszły przez wehikuł czasu razem z bohaterami, będą odwrócone - poruszały się tak jak je oglądamy tak jak się spodziewamy według logiki (strzał złola do dziewczyny, strzały protagonisty do samego siebie, strzały za wyrzutni rakiet).

+ Za każdym razem, jak osoba ma maskę podającą tlen, to jest odwrócona. Dziewczyna w czasie odwróconym jest postrzelona odwróconym pociskiem, wystrzelonym z odwróconej broni przez odwróconego złola. Myślę że największe niespójności można tłumaczyć wolną wolą. Skąd się biorą odwrócone przedmioty w konwencjonalnej przeszłości? Kule w szybach? Ktoś stworzył w konwencjonalny sposób szybę z kulą w środku? Ktoś się cofnął w czasie z szybą z kulą w środku? Konwencjonalnie chcemy patrzeć na to jak na konwencjonalną przeszłość, ale logicznie to "przyczyną" pojawienia się pocisku w szybie jest jego odwrócona przeszłość, czyli dla nas jest ona konwencjonalną przyszłością, aż do momentu, kiedy odwrócona osoba "cofa się" idąc tyłem do wehikułu czasu. Złol w jednym miejscu linii czasu przeżywa na łodzi, żeby w innym miejscu linii czasu o tej samej dacie na tej łodzi zginąć. A jednak za pierwszym razem dziewczyna widzi samą siebie, skaczącą do wody, jakby to ona zabiła złola, choć ona z teraźniejszości będzie doświadczać jak on żyje.

Ostatecznie wszystkie zdarzenia należałoby interpretować w kontekście paradoksu. W słowie TENET nie ma liter następujących po sobie w kolejności. `E` jest zarówno skutkiem jak i powodem zarówno `N` jak i `T`. Jednocześnie żadne z `T` nie było pierwsze, ponieważ według logiki świata Nolana oba `T` są skutkiem tego drugiego `T`. Istnienie takiego świata, w którym coś istnieje bez logicznego początku to świat paradoksu. Inne wyjaśnienia, odrzucającymi paradoksy, zachowujące zasady fizyki wolnej woli w połączeniu z interakcją między elementami odwróconymi i konwencjonalnymi - są skazane na niespójności.

Jeżeli chce się spróbować zrozumieć poszczególne sceny, trzeba przyjąć słowa jakie na końcu wypowiada protagonista - żeby zmienić myślenie. Jestem po pierwszym obejrzeniu, więc nie pamiętam co dokładnie mówiła pani naukowiec pistolecie oraz ludzie o tarciu i zamrażaniu.
1. Jeżeli konwencjonalny człowiek chce oddziałać na konwencjonalny przedmiot, musi wolną wolą myśleć o przedmiocie standardowo (strzelać pociskiem, pchać szafę). Dla obu odwróconych odpowiednio tak samo (przedmiot w czasie odwróconym zadziała tak, jak normalnie się spodziewamy).
2. Jeżeli konwencjonalny człowiek chce oddziałać na niekonwencjonalny przedmiot (odwrotnie dla obu odpowiednio), mu wolną wolą myśleć o nim jak o jego przeszłości.
2.1 Jestem konwencjonalny a chcę, żeby niekonwencjonalny pocisk do mnie doleciał, muszę myśleć, jak bym nim strzelał (albo łapał, nie pamiętam jak było wyjaśnione).
2.2 Jestem odwrócony, a chcę, żeby szafa się przesunęła pokazując mi drogę (tutaj chyba było coś z drzwiami i zamkiem, które przeszły wehikuł czasu i są odwrócone)? Muszę wolną wolą oddziałać myśląc, że ją ciągnę (pcham w zależności od wytłumaczenia), a ona się przesunie - konwencjonalnie będzie ciągnięta (albo pchana), choć w czasie odwrócony wygląda odwrotnie. Żeby otworzyć drzwi, trzeba myśleć że się zamyka, podobnie z blokowaniem zamku.
2.3 Będąc odwróconym w samochodzie konwencjonalnym, trzeba wolną wolą myśleć, że się cofa. Dla nas nas w czasie odwróconym jedziemy do przodu, ale wolą myślimy o cofaniu się. Myślę że o to chodziło pani naukowiec i ludziom mówiącym o tarciu.
2.4 Będąc odwróconymi, jeżeli chcemy się poruszać w przód w powietrzu konwencjonalny, nie możemy myśleć, że idziemy w przód. Ponieważ dla konwencjonalnego powietrza, w konwencjonalnym czasie, to powietrze (żebyśmy w czasie przez fizycznego zwrotu) musi pchać bohatera tak, żeby się cofał. Czyli w odwróconym czasie musimy myśleć o powietrzu, jakbyśmy to nie my pchali je, ale ono nas.
Tak jak podkreślił protagonista na koniec - trzeba zmienić myślenie. Żeby iść do przodu, musimy myśleć z perspektywy powietrza. Nasza odwrócona przyszłość, w której idziemy do przodu, to powietrza konwencjonalna przeszłość, w której ono nas zasysa (a może myślimy że pcha, ale w naszej perspektywie ona popycha w efekcie ciągnąc - muszę obejrzeć jeszcze raz, żeby dopracować nomenklaturę).
2.6 Konwencjonalny ogień w konwencjonalnym czasie przekazuje energię kinetyczną (z czasem o tym zwrocie otoczenie wibruje coraz szybciej). Konwencjonalny ogień w perspektywie odwróconego czasu (bohatera go doświadczającego) wchłania energię kinetyczną otoczenia (z czasem o tym zwrocie otoczenie wibruje coraz wolniej). Dlatego bohater odwrócony, znajdując się w otoczeniu ognia zamarza. Niezrozumiałe jest tutaj dlaczego konwencjonalna szyba zamarza od konwencjonalnego ognia w czasie odwróconym. Może nie zamarza, a jedynie wygląda (jest interpretowana, postrzegana) tak z perspektywy odwróconej, a w konwencjonalnej wygląda na podgrzewaną? Doszło do tego, jak złol odwróconą (a konwencjonalną zapalniczką, która nie przeszła przez wehikuł czasu) zapalniczką dotknął konwencjonalnego paliwa. Więc paliwo zamarzło by w perspektywie czasu odwróconego jednocześnie w czasie konwencjonalny postrzegane by było jako odmarzające (koncepcja skutku i przyczyny - jak bójka protagonisty z samym sobą na lotnisku), gdyby zapalniczka był konwencjonalna, to paliwo zapaliłoby się, ale nie zgodnie z czasem konwencjonalnym, o ile złol był odwrócony - tutaj muszę obejrzeć film jeszcze raz i zobaczyć, czy miał on na sobie maseczkę tlenową czy nie.

Na interpretację mają wpływ:
1. Fizyka interakcji dwóch elementów o różnej naturze czasu (jego zwrocie) - elementu konwencjonalnego (dla którego fizyka działa w czasie o zwrocie konwencjonalnym) i odwróconego (dla którego fizyka działa w czasie o zwrocie odwróconym).
2. Przy czym samo `czas o zwrocie odwróconym` to odniesienie do postrzegania czasu, w sposób, do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni. Sam czas powinniśmy postrzegać jak słowo TENET - nie ma początku i końca, przyczyny i skutku. Jest połączonymi elementami mającymi na siebie wpływ, ale bez zwrotu. Samo postrzeganie czasu to paradoks.
3. Postrzeganie w czasie konwencjonalnym konwencjonalnego przedmiotu, na który miał wpływ odwrócony bohater.
4. Postrzeganie w czasie odwróconym odwróconego przedmiotu, na jaki wpływ miał konwencjonalny bohater.
4. Fizykę interakcji elementów konwencjonalnego z odwróconym (równiej w perspektywie odwróconej - obserwowanej przy nagrywaniu odwróconego bohatera) przedstawia scena z:
4.1 konwencjonalnym czasem, panią naukowiec, pistoletem i odwróconą kulą,
4.2 konwencjonalnym czasem, konwencjonalnym protagonistą i konwencjonalnym samochodem, na który wpływ miał odwrócony protagonista
4.3 odwróconym czasem, odwróconym protagonistą i konwencjonalną kałużą,
4.4 odwróconym czasem, odwróconym protagonistą i konwencjonalnym samochodem.

Spróbuję przekleić ten wpis również jako oddzielny wątek/komentarz.

ocenił(a) film na 2
NoNammer

ale bzdury

ocenił(a) film na 8
NoNammer

Kocham ten film za sam fakt, że wzbudza takie dyskusje. Właśnie wróciłem z kina i ciągle przeżywam :)

ocenił(a) film na 10
NoNammer

na statku oboje byli cofnięci do przeszłości. Rusek bo chciał tam umrzeć i wiedział że na łodzi go już nie ma i Kat która miała go zabić w odpowiednim momencie. Reszty nieczytałem bo już na tym etapie zacząłeś coś o liniach czasu pisać. W tym filmie nie ma lini czasu jest tylko jedna linia i bohaterowie idący w przód i w tył którzy nie mają na nic wpływu.

karghul

Więc powstaje paradoks .

karghul

Czyli ten film faktycznie jest porąbany. Myślałem, czy obejrzeć. :P

ocenił(a) film na 5
karghul

Niestety, takie założenie od razu tworzy pętlę z której się nie wydostaniesz. Wsiadasz do maszyny i się cofasz - środa-wtorek-poniedziałek. Wsiadasz do maszyny, żeby odwrócić proces - poniedziałek-wtorek-środa. Dochodzisz ponownie do momentu w którym wsiadasz do maszyny i znowu - środa-wtorek-poniedziałek. I tak w kółko.

ocenił(a) film na 9
Statler

@statler, kiedy się cofasz to efektywnie jest was dwóch w tym samym czasie. Ten który idzie do maszyny, i ten który z niej wychodzi w przeciwną stronę. Więc problemem nie jest zamknięty cykl, tylko potencjalne interakcje jak np 12 ciebie działa naraz, połowa wprzód, połowa w tył xDD

ocenił(a) film na 5
karghul

z tą precyzją to bym nie przesadzał :) i nie chodzi mi o skoki w czasie ( bo to już rozkminiają wszyscy) tylko o sceny jakby urwane celowo np. wejście do budynku hinduski za pomocą procy??? chwycili się od razu balkonu czy wdrapywali się po ścianie?
albo gdy z niego uciekali przed policją - zjechali po linie na dół i ZERO reakcji ludzi na dole?!? po prostu skryli się w tłumie (JAKIE to proste i oczywiste).
Początek filmu i scena w operze - w całym tym chaosie gdzie mamy pełno wrogów wokół siebie, nasz bohater zebrał WSZYSTKIE ładunki wybuchowe aby ratować cywili - zazdroszczę niesamowitego sprintu - bo czasu raczej nie miał za dużo na poszukiwanie
Kolejna scena - ucieczka na autostradzie i przejście z jednego samochodu w drugi podczas jazdy - przecież to debilnie proste tym bardziej mając ponad 50 lat- ba czemu nie-tu było to ukazane jakby był niezłym magikiem-iluzjonistą

Nolan nie kupił mnie tym filmem - niestety, choć naprawdę po obejrzeniu pierwszego trailera Mega oczekiwałem na premierę

ocenił(a) film na 2
doggz

Wszyscy się tu skupili na paradoksach podróży w czasie, a tu rzeczywiście takie tanie wtopy były.

ocenił(a) film na 5
karghul

Tu fajny filmik na błędy stricte montażowe https://www.youtube.com/watch?v=XOjP_k7wFzA
A co do motywu odwrócenia który miał być chyba w zamyśle motorem tego filmu to umówmy się finałowa scena to było taka sieczka wybuchy i strzały; walka protagonistów taka sobie no i scena kiedy protagonista cofa się na autostradzie w sumie najbardziej sensowna, gdzie dało się coś wyłapać i poczuć sens całego odwracania ale mimo to z błędami (link wyżej) i też nie dająca jakiś spektakularnych wrażeń. Poza tym zamiana ognia w lód tak dosyć od czapy. Poza tym to druga w filmie scena gdzie protagonista od tak jak gdyby nigdy nic "budzi się w zaświatach".

ocenił(a) film na 10
karghul

Skoro Neil jest z przyszłości, to gdzie on dokonał inwersji po przybyciu w nasze czasy?

ocenił(a) film na 1
karghul

To podczas sexu najpierw sperma by trafila do siusiaka potem on by w nia wszedl ?

ocenił(a) film na 6
karghul

Ale dlaczego w takim razie nie mogli poczekać do zeszłego poniedziałku w tym Tallinie tylko musieli wrócić do Oslo? Albo nie mogli użyć jednej z tych śmiesznych maszyn co mieli na statku gdzie tych żołnierzy koncertowali?

karghul

Ten film to jeden wielki belkot, ktory nic nie ma wspolnego z precyzja. Samo zalozenie scenariusza jest nie do zrealizowania tak, by film mial sens. Na takie tlumaczenia moze sie nabrac tylko dzieciak, ktory nie rozkminia do konca tego co oglada. Chcesz przyklad?
Wchodza do pomieszczenia i widza dziury w scianie po pociskach, ktore dopiero zostana wystrzelone a potem bohater sie naparza z samym soba -skoro widzieli dziury w scianach przed pociskami to bohater powinien czuc bol w ciele przed walka. Bohater siedzi na krzesle i widzi dziure po kuli w szybke spowodowana przez brak odpowiedzi na pytania (postrzelenie kobiety) -jaki jest sens zadawania mu pytan jezeli z jego perspektywy wie, ze kula zostanie wystrzelona, bo widzi po niej slad?
Samochody na autostradzie poruszajace sie w dwoch czasach to najlepszy przyklad absurdu proby polaczenia dwoch czasow o przeciwnych ruchach -masa nielogicznosci. Wszystkie przyszle wydarzenia i decyzje, ktore podej,uja bohaterowie sa czescia ich przeszlosci, czyli nic nie zmieniaja -po co taka podroz w czasie i jak moze zagrozic czemukolwiek? Reasumujac belkot sprzedany zgrabnhmi efektami i puszczaniem scen wstecz, ktore niby maja reprezentowac odwrociny bieg czasu. To nie pierwszy gniot scenariuszowy Nolana, to samo w Incepcji, Prestizu itd.

oxnvnuho

Dokładnie - nie ubliżając nikomu sens w tym filmie kończy się w momencie gdy nasza wiedza o fizyce wykracza ponad podstawówkę.

Prosty przykład - skąd światło w odwróconym świecie?

Rozumiem, że to film fantastyczny i trzeba przymrużyć oko na pewne kwestie, ale jeśli każda minuta filmu ciągnie ze sobą jakąś nielogiczność to trudno się taki film ogląda.

karghul

Nie umiem zrozumieć jak można stwierdzić, że film był precyzyjny jak miał tyle luk fabularnych. Nie mam większych problemów ze zrozumieniem konceptu, bo jest w miarę prosty, ale logika i konsekwencja działań bohaterów leży i kwiczy.
Mam trochę wrażenie, że było to zrobione na zasadzie "ludzie i tak nie będą wiedzieć o co chodzi, więc nie będą drążyć".

ocenił(a) film na 7
karghul

Oglądałem jeden raz, więc mam nieco mglisty obraz - mogę się mylić, ale parę rzeczy wydaje mi się nie grać...

- Przede wszystkim, jeśli ludzie przyszłości nie wierzą w ''paradoks dziadka'' - nie boją się, że umrą to w jakim celu chcą zniszczyć świat w przeszłości? Przecież zgodnie z ich logiką rozumowania, to nic nie zmieni w ich linii czasowej. Kompletnie mi to nie gra, a jest to przecież motyw przewodni całej fabuły.

- O ile dobrze wyłapałem ''cofnięty'' protagonista krwawił zbliżając się do momentu czasowego, w którym to wydarzenie nastąpiło. W chwili zranienia rana znikła. Zgodnie z tym, czy niektórzy cofnięci żołnierze-niebiescy w finale nie powinni wysiadać z helikopterów ranni?

- Te finałowe sceny są efektowne, ale strasznie dziwnie zrealizowane. Kilkudziesięciu żołnierzy pędzi na łeb na szyję, i walczy w zasadzie nie wiadomo z kim. Bo wrogów to tam jest tyle, że raptem na palcach ręki można policzyć.

- Jest mowa o anihilacji, w przypadku spotkania dwóch wersji siebie, a protagonista walczy sam ze sobą i nic?

- Założenia świata tworzą paradoks. Jeśli w ''cofniętym'' czasie bohater zgubi pistolet, to będzie on tam leżał, aż do początku świata?;) Bohaterowie mogą wejść do wehikułu i wrócić do czasu płynącego w przód. Ale przedmiot przecież zostaje w tym świecie.

- Ogólnie co do samego głównego założenia entropii, która zmienia swój kierunek. Raczej wątpliwe, aby była możliwość wyodrębnić poszczególnych ludzi i przedmioty u których entropia maleje, skoro to zjawisko jest powiązane z całym Wszechświatem. Idąc za Hawkingiem kierunek czasu w którym wzrasta entropia jest powiązany z kierunkiem czasu w którym rozszerza się Wszechświat. Sytuacja w której jedni idą w jedną, drudzy odwrotnie zakładałoby, że Wszechświat jednocześnie się kurczy i rozszerza. Nie jestem fizykiem, ale o ile się nie mylę, nie ma to sensu. No, ale takie są założenia filmu.

ocenił(a) film na 10
karghul

Ale czy w ostatecznym rozrachunku przypadkiem nie zostaje 2 protagonistów na świecie ? 

karghul

A ja mam takie pytanie, bo dla mnie film miał wiele nieścisłości i swojej własnej wymyślonej fizyki,ćw której nawet twórcy się pogubili. Jednak to co było najmniej logiczne to, to że już na początku, gdy odkrywają pierwszy "wehikuł" w magazynach to aby się do jego dostać wchodzą różnymi wejściami. Patison jednym i główny bohater drugim. Widzą się przez szybę i równocześnie wyskakuje z nich zamaskowany mężczyzna. Patison a wymija, a on biegnie za nim, a gł. bohater walczy ze swoim. Potem dawiadujemy się, że jest to główny bohater (w obu przypadkach). Mamy do czynienia z głównym bohaterem walczącym w teraźniejszości z sobą z przyszłości i jednocześnie Patison dogania głównego bohatera i ściąga mu maskę. Tak samo podczas akcji końcowej Patison jednocześnie prowadzi oddział, jest martwym żołnierzem przy cofaczu czasu i jednocześnie jedzie na pomoc jeepem. Wychodziło by że nie chodzi tu o cofanie czasu a o cofanie się w przyszłość. Bo nagle jedna postać z różnych linii czasowych może równocześnie być w jednym świecie... Można by to wyjaśnić prawami fizyki kwantowej, ale w filmie chodziło o odwrócenie czasu a nie o podróże czasoprzestrzenne. Poza tym w magazynie (powtórzę!) wychodziło się do odwróconego czasu nie przez maszynę, a przez zwykle drzwi zabezpieczone szyfrem...

Przez pandemię i przerwę w nagrywaniu trochę to wygląda tak, jakby twórcy zmienili koncepcję na film w czasie jego kręcenia...

ocenił(a) film na 9
magdaxd

Widzę mnóstwo komentarzy ktore wytykaja mase błędów filmu. Tyczasem ja nie widze żadnego. Nie ma błędu z kaluzą ani z dziurą po kuli w szybie ani z kolami samochodu. Postaram się wytlumaczyc gdyby ktos chciał.

jpack

Twórcy filmu się pogubili. Pomylili pojęcia. Założyli, że do tyłu znaczy odwrotność czegoś. Co jest nieprawdą. Błędnym założeniem. Skoro cofający pocisk powoduje implozję w ciele człowieka (nieodwracalne zniszczenia), to dlaczego pocisk odwrócony wlatujący do magazynku nie powoduje implozji magazynku? Skoro odwrotność to przeciwność i płuca funkcjonują poprzez zasysanie powietrza, co może doprowadzić do uduszenia, to dlaczego gałka oczna nie widzi czerni zamiast światła. Teoretycznie po odwróceniu ludzie powinni ślepnąć. No i najważniejsze... to odwrotność nie jest przeciwstawnością. To założenie z sylabusa... prawdopodobnie zwykłej zabawy genialnego człowieka lub ucznia jakiejś szkoły filozoficznej (tak jak Atlantyda). Film jednak był kręcony i zastała go epidemia, zaczął być zmieniany, maski zostały wprowadzone tylko ze względu na epidemię i motyw z odwróconymi płucami również... pogubili się i tyle. Kule nie powinny czynić szkód, bo po odwróceniu wszystko wracało do normy, bo po odwróceniu jeszcze do tego nie doszło jest faktem niebyłym. Film jest niezgodny z fizyką i stety-niestety tego nie zmienisz :)

ocenił(a) film na 9
magdaxd

Wszyscy zapominają, że jeżeli ktoś odwrócony pojawi się w świecie nieodwróconym, to mamy w pewnym sensie do czynienia z dwoma walczącymi ze sobą siłami. To nie jest 1:1 cofanie filmu. O tym mówił Pattinson jak byli zamknięci w kontenerze.
Jak odwrócony pojawi się w nieodwróconym świecie to też oddziałuje na ten świat. To że piszesz że odwrócony powinien widzieć ciemność - to po prostu zgadujesz, bo nauka nie wie jak zachowują się fotony gdy strzałka czasu się zmienia. Tu można powiedzieć tylko NIE WIEM, a nie stwierdzać fakty jak kwantowy fizyk teoretyczny;)
Z kulami to nie wiem o czym piszesz, bo po odwróceniu wszystko wraca do normy (np scena z dwoma pokojami niebieskim i czerwonym gdzie grozi że ją postrzeli)

jpack

No i postrzelił, ale zamiast ozdrowieć i nie mieć efektów postrzału to w jej ciele dochodzi do implozji, która wywołuje nieodwracalne skutki i muszą z nią wejść do odwróconego czasu, aby zminimalizować obrażenia, potem ma bliznę po implozji jakby jej ktoś rękę wsadził do brzucha. To całkowicie bzdurne założenie... Cały film został oparty na sylabusie przywiezionym przez Rzymian, który po przeczytaniu w spak tworzy zdanie rewers. Niestety mimo jego atrakcyjności, to zwykły sylabus mimo że miał duże znaczenie do powstania masonerii i templariuszy. Film powstał na podstawie starożytnej filozofii, która nie ma zbytnio pokrycia we współczesnej fizyce.

Teoria z okiem nie jest na poziomie kwantów, a na poziomie zwykłej fizyki. Odwrotnością odbicia światła jest skupienie cienia. Czyli z założenia z filmu bohater powinien całkowicie oślepnąć i nie być w stanie poruszać się w odwroconym świecie. To logiczne założenie, które uniemożliwiłoby koncept filmowców, więc go pominięto. Zresztą sami twórcy przyznali, że motyw z maską został dodany na potrzeby epidemiczne i został wciśnięty, aczkolwiek udowodnił, że już na tym etapie twórcy pogubili się w prawach fizyki, dlatego w filmie jest tak często powtarzane zdanie "nie próbuj tego zrozumieć", bo próba zrozumienia wiąże się z obaleniem całego konceptu filmu. Chodzi o to by widz się nie zastanawiał, nie analizował, tylko cieszył się seansem.

ocenił(a) film na 9
magdaxd

odnośnie postrzału: zauważ że w niebieskim pokoju odwrócony był tylko Sator, Kat nie była odwrócona (jej czerwona sukienka jest wskazówką od Nolana że ona jest w normalnym trybie), więc on ją przystawił do szyby w której była kula i pociągnął za spust. W ten sposób Kat dostała z odwróconej amunicji (kula wracając do magazynka napotkała Kat i przeszła przez jej ciało)

odnośnie światła: tak jak pisałem, Pattison w kontenerze tłumaczy że gdy odwrócony idzie przez normalny świat to jakby dwie przeciwstawne siły się ze sobą mocowały - więc tutaj nie możemy powiedzieć jakie zjawiska zachodzą w takim dziwnym otoczeniu, dlatego daleki byłby od Twojej pewności że Ty na 100% wiesz co dzieje się w świecie odwróconego czasu, jak zachowują się fotony itd. Nikt tego nie wie, Nolan przedstawia tu swoją interpretację, ale nie jesteś w stanie udowodnić że jest ona zła.

jpack

Co do postrzału to wciąż nie rozumiesz, że nie chodzi o to w jakim stanie była Kat, ale że odwrócony pocisk nie powoduje implozji w ciele człowieka. Ona mogła poczuć ból postrzałowy, ale w jej ciele kula nie powinna wywołać ran ponieważ przeciwnością rozszczepu komórkowego jest ich zrost. Ona powinna od razu mieć bliznę po postrzałem i tyle... nic więcej. Budynki od razu się budują od odwróconych pocisków, a jej ciało implikowało? No nie...

Wciąż nie rozumiesz, że koncept walczących ze sobą światów, to nie założenie filmu jako tako. To filozofia. Zresztą obecna w świecie realnym. Całe życie świat waha się między nauką a wiarą. Dane epoki ciągle się krzyżują, ale nauka i tak pcha świat na przód. Nolan zrobił z filozofii fizykę. Maszynę do odwracania świata, a dał wehikuł czasu...gdzie trzech Pattisonów biega równolegle. To już nie odwracanie czasu...

Koncept ze światłem pochodzi z fizyki i opiera się na założeniach z filmu. Równie dobrze można powiedzieć, że wszystko w filmie nie ma podstaw w fizyce (zresztą nie wiele ma z fizyką wspólnego). Równie dobrze mogę powiedzieć " nie analizuję tego, zaakceptuj to, że tak jest" ;)

ocenił(a) film na 9
magdaxd

Magda, byłoby jak piszess gdyby caly niebieski pokój byl wstecz. Wtedy gdy on ją wprowadzal tylem ona musialaby juz byc postrzelona. Wtedy cofajac sie w czasie nacisniecie spustu uzdrowiloby ją, nastapilby zrost jak piszesz. Ale ona jako jedyna nie byla odwrócona w niebieskim pokoju, rozumiesz? Dlatego odwrocony strzal ją zranił

ocenił(a) film na 9
jpack

Dlatego miala maske

jpack

Ale nie rozumiesz, że nie chodzi o to jaka ona była, ale o cały koncept odwróconych naboi. One zgodnie z prawami fizyki (tych filmowymi również) nie powinny doprowadzać do implozji. Dlaczego one implodują? Strzelając do ściany w laboratorium główny bohater nie jest odwrócony, jego broń również, tylko pocisk i on nie implodują mu w magazynku, współpracuje. Ale z jej ciałem już nie. Budynki podczas ataku się odbudowują, ale w jej ciele dochodzi do nieodwracalnych skutków implozji. Aby ją uratować muszą pozostać w śluzie do odwróconego świata, ale to że ona jest nieodwrocona podczas postrzału w tej śluzie tylko jej szkodzi... Absurd. Poza tym, gdy ją wprowadza ona nie jest postrzelona. Siedząc na krześle już powinna krwawić, a tak nie jest. On dopiero widząc kulę w szybie domyśla się, że zostanie postrzelona. Całe twoje założenie jest błędne. Poza tym dalej nic nie tłumaczy trzech Pattisonów biegających równolegle i trzech głównych bohaterów bijących się ze sobą i Pattisonem jednocześnie. Ta maszyna służyła odwróceniu czasu a nie podróżom w czasie. Cała koncepcja destrukcji odwróconych naboi jest błędna i zła, one powinny być nieszkodliwe...

ocenił(a) film na 9
magdaxd

Dlaczego nie implodują naboje? Dlatego ze przy odwroconym kierunku czasu one właśnie przechodzą ze stanu implozji do stanu początkowego. Jest to w jakiś sposób połączone ze świadomością trzymającego pistolet i jego wolą.

Budynki się odbudowują bo jednocześnie atakują dwie grupy z różnych kierunków czasowych

Mam wrażenie ze scene w pokoju niebieskim traktujesz jakby cała byla wstecz. A tymczasem Kat tam nie byla wstecz. Jest tam zapętlenie w zapętleniu. Nabój imploduje, tak. Z perspektywy niebieskiego pokoju Kat dostaje kulke ale jest ranna przed wystrzalem, po wystrzale zdrowieje. Wlasnie dlatego ze dla niej czas w niebieskim pokoju biegnie odwrotnie niz dla Satora.....

jpack

Nie rozumiesz, że ja mówię o fizyce i nawet trochę o kwantowej, o której mam znikome pojęcie, przynajmniej co go teorii, bo nie jestem na tyle mądra by je obalać czy tworzyć. Jestem w stanie je jedynie zrozumieć i przyjąć.

To, że są dwie linie czasowe nie oznacza, że budynek po wybuchu się odbudowuje. Jednym stwierdzeniem zaprzeczasz innemu swojemu. Skoro są dwie linie czasowe to dlaczego budynki się odbudowują? A ciało Kate przy dwóch liniach czasowych ilmloduje? To sprzeczne.

Poza tym nie rozumiesz, że pytam o implozję, bo implozja nie jest odwrotnością eksplozji tylko jego przeciwstawnością. Odwrotność do eksplozji jest brak tej eksplozji czyli powrót do magazynku i naprawa. Nie ma tu znaczenia linia czasowa. W laboratorium strzelił i nie doszło do żadnych nieodwracalnych skutków choć proces odbywał się w dwóch liniach czasowych.

Skoro zwykle pociski powodują rozerwanie tkanki, to idwrocone powinny powodować odwrócenie tego procesu, czyli zrost a nie implozję. Rozumiesz? Sam fakt wprowadzenia implozji był błędem twórców, bo eksplozja i implozja nie są odwrotnością, to wynik działania sił odwewnętrznych lub odzewnętrznych na ciało powodujące jego rozerwanie. To jak poparzenie się lodem. Bez względu czy działa siła cieplna czy chłodząca dochodzi do takiej samej reakcji organizmu czyli powstania oparzenia. Ale odwrotnością ognia nie jest lód. W czasie do tyłu podpalenie czegoś nie powoduje jego zamrożenia, a jedynie ugaszenie. Coś ze stanu podpalenia przechodzi w stan ugaszony nienaruszony.

Rozumiesz?

ocenił(a) film na 9
magdaxd

Możemy najpierw zająć sie tymi budynkami a później przejść do innych rzeczy? Jak dojdziemy do jakichś wspólnych konkluzji to pójdziemy dalej z tematami, jak nie to najwyżej damy spokój.

Więc, mamy jedno zdarzenie atak na baze stalsk-12. Mamy dwa oddziały, które operują jednocześnie z tym że jeden oddział porusza sie normalnie w czasie, drugi w odwrotnym kierunku.

Jest jeden moment w którym dwa oddziały nie tylko sa w jednym miejscu razem ale tez w jednym czasie. I to jest moment w ktorym dochodzi do eksplozji budynku. Jak zauważysz ludzie z czerwonego oddzialu patrza na zegarek i mają 5 min do eksplozji. Natomiast ludzie z niebieskiego oddzialu sa 5 min po eksplozji. Czyli są dokładnie w tym samym czasie i miejscu razem, przez tą krótką chwile.

I teraz mamy ciekawą sytuację. Oddzial czerwony (normalny) strzela do budynku i budynek sie burzy. Jak widzi to oddzial ktory cofa sie w czasie? Widzi ze budynek sie odbudowuje.

Oddzial odwrócony strzela w budynek i ten z ich perapektywy sie burzy. Natomiast czerwoni widzą jakby budynek sie odbudowywał z ich perspektywy.

Dlatego widzimy tutaj takie niezdecydowanie. Tj raz sie burzy a raz sie odbudowywuje. Ale nie ma tutaj żadnego błędu logicznego.

Zgadzasz sie?

jpack

Nie zaobserwowałam w filmie aby budynek raz się burzył, a raz odbudowywał. Z perspektywy widzą idą dwa oddziały, a efekt odwrócenia jest tam jedynym motywem i wszystko się naprawia. Dla mnie ta scena to jedynie moment nastawiony na efekty. Nie ważne o co w nim chodzi, będziemy wszystko odwracać by było efektownie.

Film oparł się na filozofii, a nie fizyce. Ciągle nie możesz zrozumieć, że to co w filmie nazywają fizyką w rzeczywistości nie ma pokrycia w fizyce, a jest tworem filozoficznym. Dlatego narzucone jest byś nie starał się zrozumieć, ponieważ nie ma w tym filmie fizyki. Ona w nim nie istnieje. Co gorsza nawet twórcy pogubili się w tym. Poczytaj sobie o Sator-Rotas, to sylabus przywieziony przez Rzymian z Grecji. Zakłada on, że zdanie czytane wspak, daje sytuację odwrotną. "Gospodarz jedzie na wozie" - "Zaniechano pracy" mniej więcej to oznacza. Sylabus czytany od tyłu stanowi przeciwstawność, co jest naprawdę ciekawym zjawiskiem, ale nie ma pokrycia w fizyce. Coś co dzieje się od tyłu nie jest przeciwnością danego zdarzenia. To, że ogień i lód są w stanie wyrządzić dokładnie takie same poparzenie na ciele człowieka, nie oznacza że pożar po odwróceniu zamienia się w lód, on się gasi. Czas biegnący do tyłu nie wywołuje reakcji przeciwstawnych jak eksplozja i implozja.

Różnica w naszym postrzeganiu jest taka, że ty przyjąłeś "fizykę" z filmu jako fizykę rzeczywistą. Po prostu poddałeś się sugestii "nie analizuj". Ja słysząc tę sugestię zaczęłam mocniej analizować w oparciu o prawa fizyki. Jednak fizyka nie zakłada, że coś co dzieje się w odwrotnym czasie jest przeciwstawnością tego zdarzenia, to zakłada sylabus z kultu mitry, filozofia Sator-Rotas, a tamci starożytni ludzie o naszej współczesnej fizyce nie mieli zielonego pojęcia.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones