Ale dwóch pierwszych to napewno nie przebije. Ten film to kolejna wysokobudżetowa produkcja w stylu
Transformers czy Nocny Rycerz czyli masa efektów, dużo wybuchów, strzelanin obowiązkowa piękna kobieta,
romans, różne bzdurne typowo amerykańsko filmowe sytuacje, pozytywne zakończenie. W sumie naprawde
fajny filmik chociaż jak pod koniec John Connor zamroził tego szkieleta to myślałem, że powie: asta la vista,
baby! po czym strzeli, a robot się rozsypie na kawałeczki no i ten Arnold wplecony został trochę na siłę. Ale
ogólnie spoko...te postapokaliptyczne widoki, ryczenie maszyn :) Chętnie zobacze następne części :)
zgadzam się z tobą dla mnie to terminator 3 to gówno
natomiast terminator 4 to już o wiele super film według mnie to stoi na tych samych miejscach co t1 i t2
no może nie na tych samych, ale jest naprawde dobrą kontynuacją... T3 był jakąś kpiną, a ten jest
przynajmniej dobrze nakręcony no i obsada dobra. W tamtym postać Johnna Connora to była totalna pomyłka.
Tak więc z T3 można zapamiętać tylko zakończenie...swoją drogą ciekawe co będzie dalej.
In my opinion:
T1 - rewelacyjne kino sci-fi z rewelacyjnym klimatem (8+/10)
T2 - gorszy niż jedynka, ale wciąz świetny (8/10)
T3 - kpina, parodia, zero klimatu.. można by tak wyliczać w nieskończoność. Film wtórny, żenujaco słaby z jedną - słownie: jedną - dobrą sceną (T-X przebijający ręką policjanta na wylot). Jak dla mnie... tragedia i jeden z najgorszych sequeli jakie nakręcono (2+/10)
T4 - miłe zaskoczenie. Daleko mu do T2 a tym bardziej do T1, jednak trzecią część kładzie na łopatki pod każdym możliwym względem. Ogólnie bardzo przyjemny film, choć niepozbawiony wad. Zasłużone 7/10.
T1-genialny thriller s-f z niespotykanym klimatem, nowatorska, oryginalna, wciągająca fabuła 10/10
T2-Genialny film akcji, wzór dla innych filmów akcji, efekty specjalne które robią wrażenie do dziś, choć brak klimatu jedynki i można zauważyć dużo powtarzających się motywów z pierwszej części to, i tak dla mnie 10/10
T3-Jako film akcji bardzo dobry, jako kontynuacja dzieł Camerona mizerny...7/10
T4-Najlepsza część Terminatora pod względem gry aktorskiej, bardzo dobra realizacja(scena z Connorem w helikopterze wymiata), bardzo dobre efekty specjalne, genialnie pokazany post apokaliptyczny świat. Z wad można wymienić mało dopracowaną fabułę, brak logiki, oraz to, że maszyny przestały być brutalnymi zwiastunami rychłej śmierci, a zaczęły grać ludźmi w kręgle....Mimo wszystko Salvation jest bardzo wierny swym poprzednikom, kilka naprawdę świetnym scen, szkoda, że film został okrojony o 40 minut, mam nadzieję, że większość tych scen zobaczę na dvd(wątpliwe) i dopiero wtedy będę mógł stwierdzić czy jest lepszy od T3, bo gorszy na pewno nie jest...
T3 to był totalny zawód...porażka na całej linii. Dwa pierwsze Terminatory to absolutne arcydzieła kina akcji i
sf. Druga cześci miała nawiązania do jedynki, ale i tak to arcydzieło, które mimo upływu czasu nadal robi
wrażenie. Aktorzy, muzyka, efekty specjalne, klimat.
Natomiast T4 jest znakomitym filmem...czułem, że taki będzie dlatego obaw nie miałem. Nie robiłem sobie
również nadzieji, że będzie taki jak dwie pierwsze części no i nie jest. Jednak jest to niestety takie typowe
amerykańskie wysokobudżetowe kino na weekend... moim zdaniem za mało mroczne i za bardzo
przeładowane efektami. Pewnie Cameron zrobił by to lepiej...ale co tam:) Czekam na ciąg dalszy :)
Tez sie nie obawiałem o T4 i jakoś bez wstępnego nastawienia że to będzie kicha, doskonale się bawiłem, a na T3 za pierwszym razem zrezygnowałem z seansu - zakończyłem go na scenie na autostradzie ...
Fiolma był całkiem mroczny, szczególnie pod koniec. Wiadomo, nie to co T1 ale na pewno dużo bardziej od wspominanej już trójki : gdzie w sumie dopiero pod koniec filmu można było poczuć ze ogląda się terminatora. Tutaj mimo zmiany konwencji od początku konsekwentnie budowano odpowiedni klimat.
Film dobry,. Nie rewelacyjny jakiś, ale na pewno godny uwagi :)
Może i był mroczny ale nie w taki sposób jak to James Cameron potrafił stworzyć zarówno w Terminatorze jak
i np w Obcych. Tam mamy wojne jako dramtyczną walkę o przetrwanie, a tutaj po prostu w stylu typowego
amerykańskiego kina z masą efektów...Cameron to jednak potrafi te filmy robić...no ale co tam, film jest
naprawde dobry. Nie mogę się doczekać na dvd i na następne części.