Fabuła nie trzyma sie kupy, istotne na początku wątki później sie gdzieś rozmywają, brak oryginalnej muzyki znanej z poprzednich cześci terminatora, inny dzwięk wydawany przez T-800 ogółem słaba obsada, film niczym serial Terminator. Dawno takiego chlamu nie oglądałem. Aha w pierwszej cześci chyba był rok 2020 a w tej 2018 i wielkie chodzące mechy...