Oto odpowiedź: "Chyba dosypali mi coś do herbaty, gdy byłem w Hong Kongu. Wchodząc do tamtejszej herbaciarni, byłem przekonany, że nie zagram w "Terminatorze", a gdy napiłem się herbaty, powiedziałem żonie "biorę to". Nie wiem, co było w tej herbacie."
Taki chytrus z tego McG ;)
Zabawne....
Nikt nie chciał grać do scenariusza Ferrisa i Brancato, podobno prezes WB wywalił go do kosza, dopiero jak Nolan napisał go od nowa to Bale się zgodził, bo przecież Nolanom się nie odmawia.
Na początku Bale miał grać Marcusa, ale sam Sobie wybrał rolę Connora, i widać, że chyba teraz żałuję bo Worthington go wgniótł w ziemię pod względem granej postaci, ciekawości tej postaci i aktorstwa...po raz kolejny po TDK, postać grana przez Bale`a zeszłą na drugi plan, i po raz kolejny przyćmił go Australijczyk. Może wreszcie zacznie dobierać rolę bardziej ambitne...
Heh masz rację , Bale został pogrążony dwukrotnie przez Kangurów ;D A właściwie trzykrotnie , bo w "Prestiżu" przyćmił go także Hugh Jackman , inny facet z Antypodów . Ale Christian jest spoko , najlepsza rola to ta z "Mechanika" , "Harsh Times" no i "American Psycho" . No i "Equilibrium" . Ale do "Terminatora" to on mi jakoś nie pasuje .