Moim zdaniem ten film to obraza dla poprzednich produkcji, szczególnie 1 i 2 części. Oglądając trójkę dziękowałem Bogu, że to ostatnia część trylogii, bo niżej już się nie da upaść. Jakże się myliłem! Gałkę z poziomem dialogów ktoś chyba przypadkowo ustawił na "dla debila". Postacie wręcz porażają swoją płytkością, bezbarwnością i poziomem gry aktorskiej. Równie dobrze można było zaangażować manekiny - taniej a efekt taki sam. Wątków jak na lekarstwo... a tak na prawdę to jeden. Żadnej intrygi, drugiego dna, zaskoczenia... Ja po prostu nie wiem jak można było tak spie...ć taki tytuł i to mając do dyspozycji TAKI BUDŻET. Ten "reżyser" to jakaś totalna miernota.
Jeszcze raz udowodniono, że budżet to nie wszystko. Jedynkę nakręcono za 5-6 baniek. Czwórka to 200 baniek. A efekt końcowy porównajcie sobie sami.
No właśnie dlatego, że był TAKI budżet :] Gdzie się zaczyna kasa, tam się kończy ambicja.
A mnie się film podobał. Jak na nasze płytkie czasy, to nie był taki znowu pusty :}}
Poza tym - spójrz prawdzie w oczy. KAŻDA część była komerchą, tyle że dostosowaną do wymogów swoich czasów. A pierwsza była tania, bo to miał być tani film klasy B. Cameronowi przez myśl nie przeszło, że tworzy legendę. A i nawet ta legenda powstała dopiero, gdy seria wytrzymała próbę czasu, nie od razu.
Dlatego nie bardzo rozumiem, czemu ludzie mieli takie ogromne oczekiwania.
No i absolutnie się nie zgadzam, że trójka była lepsza. Niby z której strony???
Gdyby Cameron mial więcej kasy to też pokazałby więcej efektów, założe sięże nawet kosztem fabuły (ktora i tak jest prosta jak budowa cepa - nie oszukujmy się że to zawiłe arcydzieło). A McG miał i pokazał np. robocykle (czy jakoś tak). To źle?
te twoje 5-6 baniek z 1984 roku to zapewne porównywalne sa teraz do 100, może więcej mln - podstawa ekonomii
a wg mnie T4 na prawdę nie jest złym filmem, jest dobry!
T3 to była porażka i to mocna, począwszy od dziwnej fabuły, do za mało Connora z T2 było w Connorze z T3
ale az sobie ściągam T3 bo oglądałam 1 i już wiele nie pamietam :p