Zalety:
-Nowa część
-Ciekawie wykorzystana postać Marcusa Wrighta
-Moment w którym starsza kobieta chciała go nakarmić a ten nic. Bardzo dobry!
-Christian Bale w roli Johna Connora
-Początki Johna Connora w szeregach ruchu oporu
-Długość Filmu "wersji widzianej przeze mnie" 1.46h
-T-600 - ciekawy wygląd
-T-800 model 101 z twarzą Arnolda
-Młody Kyle Reese Przypominający Michaela Biehn`a
Wady:
-Słabo rozwinięty wątek między Blair Williams a Marcusem Wrightem. Powyżej połowy filmu ich relacje zostały całkowicie urwane a zapowiadało się dość ciekawie. A szkoda bo przecież świat Terminatora nie ciągłą akcją żyje.
-T-600 - brak infiltracji jak to zostało pokazane w T1
-T-800 - ZA KRÓTKO!!! Wyglądał sztucznie ale na mnie zrobił wrażenie
-Egzekucja Marcusa Wrighta. Koleś powinien płakać w tym momencie jak dziecko przecież za chwile zejdzie z tego świata ale nie Marcus, twardy do końca. Choćby nie wiem jak facet jest twardy w takich momentach beczy jak dziecko ALE NIE MARCUS! Najwidoczniej największy bad matherfucka jakiego widziałem na ekranie.
-Dupowata heroiczna końcówka z oddaniem serca. Marcus oddał narząd potrzebny do życia dla Johna którego sam używał tak po prostu jak by pożyczył 10zł dla zapijaczonej cioci Gosi na wieczne oddanie, tak po prostu, bez emocji jak gdyby nigdy nic. Ej stary mi już nie jest potrzebne ja już swoje przeżyłem, masz. Ale chrapkę na Blair Williams to miał mimo braku dwóch jaj które produkują hormon odpowiedzialny za popęt seksualny. Może miał to zapisane w oprogramowaniu?! BEZ JAJ!!! Wiem że to film science-fiction ale nie fantasy. Po takim Przeszczepie John Connor do końca życia musiałby brać tabletki upośledzające system immunologiczny aby organizm nie odrzucił obcego ciała. W takim przypadku trzeba bardzo dbać o zdrowie bo wystarczy zwykły katar aby człowiek znalazł się na tamtym świecie a tym bardziej nie dożyłby do 2027 aby staruszka wysłać do przeszłości. Ok, science-fiction ale nie FANTASY. MCG nie zabłysnął tym pomysłem, nawet Nolan nie pomógł.
W każdym Bądź razie film jest dużo lepszy od części trzeciej, do ideału dużo brakuje ale tak powinna wyglądać kontynuacja z ręki innego reżysera niż James Cameron mimo tych kilku wad. I jeszcze jedno! MUZYKA JEST PERFEKCYJNA i z czystym sumienie piszę to jako zagorzały fan Terminatora Camerona jak i całego universum serii. Brad Fiedel dałby tu dupy po całości. Jego jedynym majstersztykiem to są oba Terminatory i na dzisiejsze czasy nie zdziałałby nić rewelacyjnego wystarczy odsłuchać OST z Johnna Mnemonica. Próbował zrobić z dźwiękiem to samo co w filmie Camerona i nie mówię tu o głównym motywie ale zbliżonymi dźwiękami i jakoś mu to nie wyszło. To znaczy ost był dobry ale nie tak jak jego poprzednie kompozycje i do oscara brakowało mu 100km. Brad Fiedel jest przereklamowany a Danny Elfman... MISTRZOSTWO ŚWIATA!!! W każdym ost jakim skomponował.
Piszcie o wadach i zaletach, jetem ciekaw waszych opinii. FAN!
Kolego ale T-600 nie jest infiltratorem w Terminatorze 1 Rease mówi że miały skórę z gumy i były łatwo wykrywalne, a jeżeli chodzi ci o terminatora w pierwszej części (twego co z robił rozwałkę w bunkrze) to był właśnie infiltrator (myślę że był to T-800, nie jest w jedynce do końca powiedziane ze tylko T800 miał twarz Schwarzenegeera)
Do jasona.
Szefie mam nadzieje że nie kłamiesz odnośnie filmu i że warto go obejrzeć.
Jestem ciekaw jak zagrał Christian Bale (podobno są mieszane opinie),
i jeszcze jedno gdzie żeś oglądał Terminatora ?????
Napewno jakieś CAM na necie znalazł...
ciekawe po trailerach wyglądało to zachęcająco (bardziej niz T3 napewno)
NIe każdy polak musi mieszkać na stałe w Polsce, a w Stanach film jest już w kinach od dobrych kilku dni, więc nie przesadzajcie ;)
Tez juz widzialem kopie cam z kina( nie podam linka bo nie chce rozpowszechniac piractwa)
Dla tych ktorzy spodziewali sie klimatu z 1 i 2 czesci mam zle wiesci...
To dobrze zrealizowane kino wakacyjne,nowoczesnie i z szacunkiem dla seri ale nic ponad to.Christian Bale z calym swoim talentem i charyzma jaka posiada nie do konca sprostal zadaniu i na wielkiego wodza to on sie raczej nie nadaje.
Moja ocena do 7/10 i nic wiecej! Przyjemnie sie oglada ale nie zapada w pamięć.
jak mozna sie wypowiadac ogladając cama ? w dodatku tak nedznego jak ten co wyszedl?
"T-800 model 101 z twarzą Arnolda" - model 101 zawsze bedzie mial twarz Arnolda, bo numer modelu odpowiada za jego wyglad.
przecież twarz jest nakładana w zależności od misji terminatora, jak myślicie, ludzie by się nie zdziwili jakby 10 takich samych gości po kolei wchodziło do bazy czy coś w tym stylu.