PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=186343}

Terminator: Ocalenie

Terminator Salvation
2009
6,5 148 tys. ocen
6,5 10 1 147571
4,8 37 krytyków
Terminator: Ocalenie
powrót do forum filmu Terminator: Ocalenie

Po T:Ocalenie spodziewałem się znakomitych efektów specjalnych i co otrzymałem…?

Mega rozczarowanie!!!

Film miał pokazywać wojnę między ludźmi a maszynami. Tym czasem reżyser uraczył nas zaledwie nędznymi potyczkami kilku głównych bohaterów z kilkomA (dosłownie KILKOMA) maszynami. Wystarczy przypomnieć, Że w mieście robotów praktycznie w ogóle nie było terminatorów!!!

Cholera! Kulawa fabuła i słabiutkie wykonanie - tak można w skrócie zrecenzować ten film.
Jedynym (naprawdę jedynym) atutem filmu jest wątek Marcusa Wrighta.

ROZCZAROWANY FAN TERMINATORA - DEL VARES

delvares

GDZIE SIĘ PODZIAŁY EFEKTY SPECJALNE?
- pożarł je amerykański kryzys! Z drugiej jednak strony to nie jest do końca prawda, bowiem w Transformerach:ZU mogliśmy cieszyć się znakomitymi efektami specjalnymi.

delvares

Racja, jak na 200 mln$ to kiepsko.

Poza ww dodam, że liczne nawiązania do filmów nie o terminatorach.
Aż płakać się chciało.

"Kulawa fabuła i słabiutkie wykonanie" - NIE!!!
Kulawe wykonanie i słabiutka fabuła...

ocenił(a) film na 7
delvares

było trzeba nie oglądać pirata, tylko iść do kina.. a jak ci efekcików brakuje - idź na transformersy.. tam masz same efekty specjalne..

ocenił(a) film na 5
diana6echo

Gratuluje błyskotliwej odpowiedzi panienko. Aż żal dupę ściska jak się czyta takie głupoty...

ocenił(a) film na 7
delvares

tak samo jak takie iście inteligentne tematy wysmażone wprost z naszej-klasy.. rozwiń proszę swój wywód, jeśli potrafisz bo takie hasełka jak "fabuła-1/do dupy" jeśli już, to świadczą tylko o twojej inteligencji i zdolności do komunikowania się z drugą osobą..

ocenił(a) film na 5
diana6echo

ojojoj aleś mi powiedziała! jesteś jednyna osobą, która uważa, że że w T:O byly dobre efekty specjalne. gratulacje. Dostajesz nagrodę za orginalą i jedyną swego rodzaju opinię!

Ps. Rozumiem, że "rozwijania własnych wywodów" mam się uczyć od ciebie...

Próbuje

Próbuje

Próbuje

Cholera nic mi nie wychodzi...
Chyba jednak jesteś słabą nauczycielką.

ocenił(a) film na 6
delvares

delvares - jeśli już, to "oryginalną" :P Twoje posty są godne bełkotliwych wpisów na forum onetu, tam powinieneś się spełniać :P

diana6echo

W kinie widziałem, więc oryginał.

A Transformersi to co?
Film o transach...

ocenił(a) film na 10
Lord_Satham

delvares powiedz szczerze czy ty jesteś 12 latkiem? Czy może masz jakieś zaburzenia osobowości? Czy może upał ci poszkodził?
Efekty słabe no tak sam w CGI byś stworzył Terminatorów całą armie, a cyfrowego Arniego byś zrobił hmm 100 czy 200 razy lepiej? Najpierw pomyśl a potem wypisuj głupoty na forum, jak chcesz mieś najlepsze efekty w kinie to idź na Epoke Lodowcową 3 tam masz takie efekty że szok, szczęka opada. Ocalenie ma jedne z najlepszych efektów w tym roku a ty piszesz "mega rozczarowanie". Wiesz co delvares zawiodłeś mnie, teraz niestety wiem kim jesteś: zwykłym debilem. Szkoda.

ocenił(a) film na 5
Twins

Czy ty smarkaczu w ogólne oglądałeś poprzednie części Terminatora???
Pierwsza część była zrealizowana, gróbo przed twoim urodzeniem - w 1984 roku, za zaledwie kilka milionów baksów. Na dzisiejsze realia efekty specjalne T1 mogą wydać się żałosne, ale wówczas były rewelacyjne!. T2 wyprodukowano w 1991 roku był natomiast najdroższym filmem swego czasu, i to doskonale widać. Chociaż wykorzystane w nim efekty specjalne nie robią dziś już tak dużego wrażenia, w 1991 roku były REWELACYJNE I REWOLUCYNE! Dla nastolatków pokroju twinsa, którzy nie wychowali się na dwóch pierwszych częściach terminatorów poważam jeszcze raz – efekty były R*E*W*O*L*C*Y*J*N*E. A co nam przyniósł T - Ocalenie??? Dosłownie nic nowego! Ba, gorzej, ponieważ został zrealizowany poniżej oczekiwanego poziomu. Jak zauważył jeden z przed mówców budżet T:Ocalenie wyniósł aż 200 mln $! Totalny absurd! Za tą kwotę kilka lat temu nakręcono całą trylogię "Władcy Pierścieni". Zapewne Cameron dostał ataku apopleksji, kiedy zobaczył jak nieudolnie jest kontynuowane jego wiekopomne dzieło…
Cholara! Transformersy:ZU były znacznie większą szmirą od ostatniego Terminatora, ale przynajmniej widać, że Michael Bay i Steven Spielberg potrafili stworzyć efekty specjalne prima sort.

PS. Twins widać, że maż kompleks na punkcie swojego wieku, a to oznacza że nie jesteś jeszcze pełnoletni. Zresztą lista twoich ulubionych filmów i seriali dobitnie to potwierdza...
Jak zdasz maturę i obejrzy kilkaset „starszych” filmów to pogadamy na poważnie. A do tego czasu „Pij mleko chłopcze! Może jeszcze będziesz wielki”...chociaż szczeże wątpie, skoro najbardziej wyszukaną obrazą na jaką cie stać jest "zwykły debil";)



ocenił(a) film na 7
delvares

nie ma sensu dyskutować z kimś takim, co nie umie na spokojnie odpowiedzieć i zaczyna swój wywód od przytyków..

piękną kulturę z domu wyniosłeś :)

ocenił(a) film na 5
diana6echo

***************Why so sirious! Why so sirious?***********************

ocenił(a) film na 10
delvares

Przypomina mi się powiedzenie "Jaki ojciec taki syn". Nic tylko zgodzić sie z dianą6echo i olać człowieka który nie robi użytku ze swojego rozumu i zawsze będzie gadać głupoty.

ocenił(a) film na 5
diana6echo

PS. A tak na marginesie diana6echo zawsze, gdy ktoś mi odpowiada, lubię sprawdzić jaki są jego ulubione filmy - doskonały sposób na poznanie wieku, dojrzałości psychicznej gustu danej osoby, a przede wszystkim wiedzy na temat kinematografii. Zerknąłem na twój profil i szok! Zamiast wybuchnąć śmiechem, po prostu oniemiałem! Jestem w kropce i nie wiem, co o tobie mam myśleć. Spodziewałem się zobaczyć katalog tandety, a tu proszę…poza kilkoma tragicznymi wyjątkami ujrzałem ładny zbiór ciekawych filmów. Wiem, że nie powinno się rozmawiać o czyimś gustach, ale jak już ustaliliśmy jestem chamem, który kultury z domu nie wyniósł ;). A zatem dziwię się, naprawdę DZIWIĘ SIĘ, dlaczego zachwycasz się najnowszą kontynuacją Terminatora - ikony pop kultury oraz jednego z największych symboli kina sf.. Po prostu ręce opadają…
Terminator: Ocalenie jest słabym filmem wojennym, i mizernym filmem fantasty. Jeśli uważasz inaczej to, tylko dla tego, że skrycie podkochujesz się w Christianie Bale… ;)

ocenił(a) film na 7
delvares

tak, jestem fanką Christiana Bale, co nie zmienia faktu, i zupełnie mi nie przeszkadza, otwarcie stwierdzić iż to (niestety) on był najsłabszym elementem filmu..
w ulubionych, mam ulubione - krótka piłka
nie będę dodawać tam filmów, których nie lubię, ale cenię - nie muszę się chwalić taką listą :]

ocenił(a) film na 5
delvares

Ty masz człowieku jakiś kompleks wieku. ;D

Jeśli po ulubionych filmach oceniasz ludzi i ich charakter to ja ci nie wróże dobrej przyszłości.
To tak jak byś uważał, że Rowan Atkinson na co dzień łazi i się wygłupia, dlatego bo tak gra w filmach, a jest zupełnie inaczej bo prywatnie jest on bardzo poważnym człowiekiem, więc w taki sposób możesz się pomylić co do osoby, której ulubione filmy przeglądasz. :P

A film może nie był najlepszy, ale nie był też najgorszy. ;]
Pozdrawiam!

P.S. Ludziska, JEŚLI KTOŚ JEST MŁODSZY OD WAS TO NIE OZNACZA, ŻE MUSI BYĆ OD RAZU GORSZY!!!! ;]

ocenił(a) film na 5
Susel_PS

Jakby co zwracałem się do pana Delvaresa ;]

ocenił(a) film na 8
delvares

budżet trylogii Władcy Pierścieni wyniósł 300 mln $, a nie tak jak piszesz 200 mln

ocenił(a) film na 8
delvares

Co ty gadasz? w Terminatorze były bardzo dobre efekty specjalne.
bardzo realistyczne, bez zbędnego przesadyzmu

więcej walk? i tak było dużo, bardzo się cieszę, że film nie składał się tylko z samych walk



ocenił(a) film na 7
wishram

Efekty specjalne w tym filmie są bardzo przeciętne i naprawdę nie ma się czym zachwycać. Kurcze nie wiem co widzicie w tych efektach specjalnych, ale luz. Nie będę się kłócić z kimś kto nie ma racji bo widzę że zapatrzonych dzieciaków jest tutaj paru, którzy za wszelką cenę będą bronić tej szmiry. Tak po krótce, tak jak wspomniałem film ten ma przeciętne efekty specjalne, opieram swoją opinię na tym co widziałem na obu obrazach z serii Transformers, oraz np na Wojnie Światów. Jak dla mnie efekty w tych filmach miażdżą efekty z Ocalenia. Przerośnięte roboty, można zobaczyć w w.w. Transformersach. Widać niestety że Stan Winston zbyt wiele nie napracował się przy tym filmie. Szkoda, bo wyszło coś poniżej oczekiwań wielu fanów serii.

ocenił(a) film na 5
alanero

A na mnie fekty specjalne w tym filmie zrobiłu duużo większe wrażenie niż te z Transformers 2. Dlaczego? Bo było ich mniej! W Transformers 2 natłok efektów specjalnych szybko zaczynał męczyć, a mocy w tych efektach (choć swietnie wykonanych, trzeba przyznać) nie było wcale. Oglądałem je totalnie bez emocji.
Inna sprawa z najnowszym Terminatorem, gdzie efektów użyto z głową. Dzięki temu, mimo że nie zawsze są najwyższej jakości (ten wielki robot chwytający ludzi był zrobiony po prostu... słabo), to na mnie robią o wiele większe wrażenie niż te z najnowszego "czegoś" Baya (bo filmem tego nie nazwę..). Miedzy innymi dlatego że dużo w tym filmie efeków bez CGI. A w Transformers? CGI, CGI, CGI... aż robi się niedobrze. Pfuj :/

ocenił(a) film na 5
alanero

A na mnie fekty specjalne w tym filmie zrobiłu duużo większe wrażenie niż te z Transformers 2. Dlaczego? Bo było ich mniej! W Transformers 2 natłok efektów specjalnych szybko zaczynał męczyć, a mocy w tych efektach (choć swietnie wykonanych, trzeba przyznać) nie było wcale. Oglądałem je totalnie bez emocji.
Inna sprawa z najnowszym Terminatorem, gdzie efektów użyto z głową. Dzięki temu, mimo że nie zawsze są najwyższej jakości (ten wielki robot chwytający ludzi był zrobiony po prostu... słabo), to na mnie robią o wiele większe wrażenie niż te z najnowszego "czegoś" Baya (bo filmem tego nie nazwę..). Miedzy innymi dlatego że dużo w tym filmie efeków bez CGI. A w Transformers? CGI, CGI, CGI... aż robi się niedobrze. Pfuj :/

ocenił(a) film na 1
JaszczurXP

Zgadzam sie z delvaresem - efekty specjane z technicznego punktu
widzenia sa ZALOSNE, wczesniej juz to opisalem ale dla przypomnienia:
- tekstury obiektow 3d sa FATALNE (szczegolnie to widac na duzym ekranie)
- w szybkich akcjach naszpikowanych wlasnie tymi efektami (nie)specjalnymi jest brak zabawy kamera ktora wciagnela by widza w srodek
akcji - co swiadczy o slabej jakosci tekstur ktore trzeba jakos ukryc
(nie udalo sie)
- bardzo slaby montaz scen z efektami, a wlasciwie jego brak, wszystko zrzucone do komputera z bluebox - a (albo greenbox - a) przemielone,
wyplute i tyle....
- bardzo slabe oswietlenie punktowe tekstur (znowu) obiektow
3d....itd.
Ogolnie jezeli ktos (McG) nie ma pomyslu na przeniesienie w sposob
efektowny scenariusza na ekran (ktory naprawde zobowiazuje) to nie
powinien sie za to brac...

alanero

do alanero i innych ktorzy krytyukuja film:
Czego wy chcecie od tego filmu
Wszystkie 3 poprzednie czesci ogladalem i mozna tez powiedziec ze sie na nich wychowalem nawet.
Zgadzam sie ze efekty tamtyhc czesc byly powalajace jak na tamte czasy.. do tej pory lubie obejrzec sobie terminatora w telewizji
W poprzednich czesciach byl tylko jeden terminator ktory mial zabic johna connora.. walczyl on z dobrym terminatorem.. arndolem tak
Matka johna connora - sara connor ciagle walkowala o wojnie ktora wybuchnie w przyszlosci a jej syn uratuje swiat..
Mi sie podobala wersja tej wojny przedstawiona w T4.. a wlasciwie T1.. bo to przeciez jakby nie patrzec "druga trylogia" ;p
Kto by nie chcial zobaczyc tej calej wojny w tamtych czasach ..swiatnosci terminatora?? Chyba kazdy. Bez watpienia.
A efekty? Odwalcie sie!! Gdyby bylo ich za duzo kazdy by mial pretensje ze malo realistyczny.. dla dzieci itd..........!
Film przedstawil najbardziej realistyczna wersje zdarzen jakie wydarzyly sie w przyszlosci.
Moze i te 200 mln $ to duzo ale co was to obchodzi.. martwicie sie jakbyscie to wy wydali te pieniadze, wazne zeby film byl taki jaki powinien. Bez przesady - efektow ani za malo ani za duzo
Fabula sie nie podoba? Bo co.. bo slyszeliscie moze ten czy tamten jej urywek w poprzednich czesciach? ALE JEJ NIE WIDZIELISCIE.. nie wiedzieliscie z poprzednich czesci np. tego ze w wojnie po stronie maszyn sa z 5-6 ich rodzaje! Ja naprzyklad nie wiedzialems.
To tyle.
Pozdrawiam krytykow ze strony filmweb.pl ktorzy pozjadali umysly z calego swiata i chyba uwazaja sie za ludzi ktorzy wynalezli kinematografie!

ocenił(a) film na 4
delvares

Ja mam wrażenie, że ten film składa się tylko z efektów specjalnych. Nie są najgorsze, ale nie są też powalające.

Ale co mnie najbardziej boli - że fabuła została wymyślona właśnie pod te efekty. W poprzednich częściach było odwrotnie i dlatego odniosły taki sukces. Wszystko zostało tak zakręcone jak w Prison Break'u. Tyle zwrotów akcji nie było w 1, 2 i 3 razem wziętych. Zamiast podziwiać grę aktorów czy chociaż te marne efekty, to musimy zastanawiać się jak doszło do tego czy tamtego.

Jest tam też parę absurdalnych scen. Na przykład ta, w której Connor wyskakuje ze śmigłowca. Skacze ze 100 metrów (?) na 50 metrowe fale, z całym ekwipunkiem i jeszcze udaje mu się odnaleźć tajną bazę ruchu oporu.
Kolejny przykład, to "mototerminatory", które potrafią w jednej sekundzie obliczyć kąt i szybkość spadania przedmiotu, oraz wykonać taki manewr, żeby nie stracić na prędkości, ale nie widzą rozciągniętej przez Connora liny. No i jak on w ogóle tym mógł jechać, przecież to nie powinno być przystosowane do kierowania przez ludzi.
Mnóstwo jest tych niespójności.

I jeszcze jedna ciekawa kwestia.
W 1 części Terminatora Reese ma koło 30 lat (załóżmy). Opowiada Sarze o wojnie w maszynami.
W 4 części Reese nie ma chyba jeszcze 20 lat, więc jest o wiele młodszy.
A teraz przypomnijcie sobie, jaką techniką i bronią dysponowali ludzie w przyszłości w 1 części, a jaką w 4. Niebo a ziemia.
No ale tak to jest, jak prawie każdą część reżyseruje ktoś inny.

Gdyby wszystko było Camerona, to byłoby o wiele ciekawiej. No i logiczniej.

ocenił(a) film na 8
delvares

Idąc na nowego Terminatora pewnie wszyscy nastawiliśmy się na wojnę ludzi z maszynami, pokazaną nam w części pierwszej, we wspomnieniach Kyle,a Reesa. Spodziewaliśmy się totalnej rozwałki przy użyciu nowoczesnej grafiki komputerowej. Niestety reżyser nie zafundował nam tej wizji świata. Czy zrobił źle? Być może ale przynajmniej wiemy, że temat Terminatora się nie wyczerpał i może kolejna część pokaże nam te wizje. Co do filmu, to gdyby nie błędy logiczne w realizacji, to nowy Terminator byłby całkiem niezłym filmem. Mnie się podobał, a po obejrzenie Transformersów 2, uważam, że wcale nie jest tak źle. Pozdr

Brynio79

aha jeszcze jedno
moze i bylo pare bledow ktorych ja tez nie za bardzo dobrze rozumiem
ale byc moze w nastepnej czesci bedzie wyjasnione to i owo..
a efekty w nastepnej czesci tez moga byc lepsze

p.s. ciekawe czy ci krytycy z filmwebu ktorzy urzeduja w tym temacie i podobnych nakrecili by lepiej taki film ;D
p.s.2. ogladal ktos z was szybko i wsciekle?? pamietacie napewno jak staly w takim rzadu fajne wozki warte z polowe budzetu tego filmu? ;D
podobnie z niektorymi elementami filmu moglo byc w T4 ;)

razor_mw

Akcja filmu toczy się w 2018r. To jest początek wojny. Więc chyba za wcześnie na konfrontację taką jaką pokazywali np. w T2 na początku filmu. Przecież John C. miał być tym, który poprowadzi ludzi do walki (skutecznej walki). W tej chwili władzę sprawują inni ludzie i może nie potrafią oni zorganizować skutecznej akcji przeciw maszynom. Więc to nawet logiczne, że dopiero po przejęciu władzy przez Johna zostaną zorganizowane jakieś konkretne działania na dużą skalę. Coś takiego mówił Reese w T1, że John pokazał ludziom jak walczyć z maszynami. A w filmie ludzie dopiero zaczynają go poznawać. Więc wyczekiwane przez wielu bitwy z "laserami" są przed nami. A efekty były b. dobre i dobrze, że nie zrobili z tego Transformers, tam są tylko efekty i efekty ale po co?

ocenił(a) film na 7
delvares

Mi tam efekty specjalne w T4 o wiele bardziej podobały się niż te w
Transformersach. Dlaczego?

Bo w Transformersach jest ich za dużo, do tego dochodzi jeszcze ten za
szybki montaż i dzięki temu nic nie widać. W T4 mamy za to długie ujęcia
kamer i stosunkowo niewiele tych efektów specjalnych. Dzięki temu
wyglądają jakoś tak surowo (nie są takie efekciarskie jak te w
Transformersach) i można się połapać kto z kim walczy itd.

Poza tym w T4 efekty specjalne były robione głównie "ręcznie" (tzn. nie
komputerowo) - gdy T-600 wali z tego działka Vulcan to naprawdę robot
strzela z niego i tak jest z wieloma innymi akcjami. Twórcy filmu
starali się zrobić jak najwięcej filmu bez pomocy komputerowych efektów
specjalnych i moim zdaniem dzięki temu film wygląda ciekawiej niż
Tranformersi.


Na koniec porównując oba filmy to na korzyść T4 przemawiają według mnie
:
-efekty specjalne
-gra aktorska
-scenografia
-montaż
-zdjęcia
-klimat


A za Transformersami :
-muzyka
-M. Fox

Fabuła obu filmów jest chyba tak samo debilna...

delvares

a dla mnie najlepszym efektem "specjalnym" byl komputerowy Arnie, wygladal jak z porcelany...

ocenił(a) film na 10
Shock_900

"a dla mnie najlepszym efektem "specjalnym" byl komputerowy Arnie, wygladal jak z porcelany... "

To, że Arni według Ciebie jak i wiele innych osób wyglądał gumowo,można tłumaczyć na ten sposób, że po prostu skynet jeszcze nie wykorzystywał ludzkiej skóry i Arni maił gumową, dlatego spaliła się bez żadnej krwi czy flaków.

Moim zdaniem wyszedł zajefajnie.

Pozdrawiam

użytkownik usunięty
mikies4

Jak miał gumowa to w takim razie to on powinien byc T600

ocenił(a) film na 5
delvares

Film faktycznie jest kiepski, ale...
Ja pierniczę, czepianie się efektów specjalnych to chyba lekka przesada. Owszem, śmiało można znaleźć filmy z lepszymi popisami speców od FX, ale chyba nie o to chodzi. To nie film ma służyć pokazaniu efektów specjalnych, tylko efekty specjalne mają służyć pokazaniu czegoś w filmie. I "Terminatorowi" pod tym względem należą się pochwały - mało tu niepotrzebnego efekciarstwa, przesady i "chwalenia się" wielkim budżetem. Efekty pełnią służebną funkcję wobec akcji (nie mówię o fabule, bo tej tu mało) i bardzo dobrze. Gdyby tylko scenariusz był lepszy...

delvares

Witam mnie zaskoczyła nieścisłość w fabule a raczej implikacji czasu .
Bo jeżeli skynet zlikwiduje Connora i jego przyszłego ojca to przecież Arni t-800 nie wyląduje w przeszłości i korporacja nie zdobędzie jego części co z kolei uniemożliwi budowę całego skynetu ;D no chyba że powstaną dwa odrębne światy.
Poraziło mnie też strasznie przeszczepianie serca no bo nie dość że o antybiotyki trudno ;) to gdzie zgodność immunologiczna między dawcą a biorcą. Przyczepiłbym się tylko do fabuły scenariusza mogli troszeczkę bardziej się nad nim wysilić a nie wciskać gniota dla typowego łamerykańskiego odbiorcy .