To będzie jedno wielkie gówno. Tak, gówno. Film będzie jak teledysk, bez specjalnego scenariusza. Napięcie nie będzie się stopniować aż do punktu kulminacyjnego, jak w filmach z lat 80', tylko go wogóle nie będzie. Efekty specjalne tak nieprawdopodobne, że nierealistyczne. Brak samego terminatora - bez komentarza. Christian Bale? To może lepiej zatrudnic Matthew Brodericka? Apokaliptyczny klimat? To było przewałkowane w min 15 dobrych filmach na przestrzeni 1975 do 95 i w jakiś 100 - u klasy b. Ku**a - terminator to miał być od początku horror z fokusem na postać odgreywaną przez Schwarzeneggera - czyli typowy antybohaterski epik, a nie jakieś szajs "o straszliwej tajemnicy dlaczego maszyny chcą zniszczyć rasę ludzką"
Ale powiem wprost - jakbym miał prawa autorskie do tego filmu, a wszystkie znaki na niebie i ziemi by wskazywały że na kontynuacji z bratem Mroczkiem zarobiłbym pareset milionów baxów, to nakręciłbym Terminatora 4 z Mroczkiem i Cichopek w roli głownej, bop Media Markt nie jest dla idiotów.