...to ta jak zaraz z początku jak Connor wsiada do śmigłowca, próbuje odlecieć i potem ten wybuch...a wszystko to......kręcone jakby jednym ciągłym ujęciem, żadnych cięć, kamera cały czas podąża za Connorem, telepie się w tym helikopterze (normalnie aż się poczułem jakbym naprawdę siedział w tym helikopterze :) )...i kamera jest z nim aż do wyjścia i spojrzenia na grzyba...
..naprawdę - techniczny majstersztyk!
A cała reszta..................:/ Ani nie był mroczny i groźny jak jedynka, ani zaskakujący efektami jak dwójka (na tamte czasy oczywiście!)