PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=186343}

Terminator: Ocalenie

Terminator Salvation
2009
6,5 148 tys. ocen
6,5 10 1 147568
4,8 37 krytyków
Terminator: Ocalenie
powrót do forum filmu Terminator: Ocalenie

Jest ok.

ocenił(a) film na 7

Byłem bardzo ciekawy jak wypadnie ta część, bez Arniego to już nie będzie Terminator, ale film okazał się dobry, jest akcja, dobre efekty specjalne, fajnie pokazana wojna z maszynami, a nawet pewne smaczki z poprzednich części, tym razem o wiele lepiej dobrano aktora do roli Connora, Christian Bale, którego lubię, wypadł całkiem całkiem choć bez rewelacji, zupełne przeciwieństwo Connora z T3, podobał mi się też moment pojawienia się "twarzy" Arnolda na ekranie:) w sumie mamy efektowną rozrywkę, ale tak szczerze to mogliby już sobie darować kolejne części, bo to już z lekka naciągana historia

ocenił(a) film na 8
LucasLang

Również uważam że film jest ok.

ocenił(a) film na 9
simon3333

Film mi się podobał przed chwilą obejrzałem... Wystawiłem 9/10 ,bo trzyma w napięciu, nie nudzi ani przez chwilę, no i jak napisał twórca posta mi też bardzo się podobały efekty specjalne... Uważam jednak, że jeśli coś trzyma te wszystkie 4 części w logicznej całości to po co to kończyć...Wiem, wiem KWESTIA GUSTU ;) no i co za dużo to niezdrowo... Wg mnie zrobiliby jeszcze tak ze 2 części i KONIEC... ;) Pozdro

smakoszDXM

A mnie martwi, że tak dużo ludzi pozbawionych jest jakiegoś elementarnego gustu i łykną każdą papkę, byleby była efektowna audio-wizualnie, cała reszta nie ma znaczenia, bo już gęba się cieszy i popcorn ląduje w brzuchu. Myślenie, które w innych sytuacjach w mniejszym, lub większym stopniu funkcjonuje, przy oglądaniu kolejnej sieczki w rodzaju T: Salvation, po prostu zostaje wyłączone. Obrazy z ekranu wsączają się w mózg, nie wywołując śladowej nawet refleksji, bądź krytyki odbiorcy względem kolejnych absurdów, które właśnie widzi. Smutne, ale widać takie czasy po prostu.

ocenił(a) film na 7
Lucash_2

A mnie martwi, że ludzie udają inteligentów, że wmawiają sobie, iż są lepsi od innych, że mają lepszy gust, i że są alfą i omegą. A tak naprawdę brakuje im podstawowej rzeczy, która czyni nas wartościowymi, dojrzałymi duchowo itd.: pokory.