http://io9.com/5080334/new-terminator-4-video-shows-martin-laings-painterly-war- movie
Wygląda to imponująco...
Oho, co prawda te fragmenty nie wyglądają tak żenująco, jak się tego spodziewałem, ale i tak mi to humoru nie poprawiło - wygląda na to, że film będzie się w 99% składał z wybuchów i pościgów. Mam nadzieję, że będą chociaż dobrze wykonane, oby pojawił się ten trailer na dniach...
Rzeczywiście wygląda to lepiej niż można by wnioskować po nazwisku reżysera,cóż...nadzieja umiera ostatnia...
A HK Tank z 1 i 2 cię nie zdziwił.
Przypomnienie - ten co rozgniata czaszki gąsienicami.
moto terminatory?? plywajace terminatory ?? troche mi to zalatuje taka młócką i chyba nie bedzie mialo klimatu zbieznego choc w czesci z T1 i T2. Co ciekawe gosc mowi tam wyraznie, ze ten film dzieje sie przed poprzednimi obrazami...
Gość w materiale chyba sie pomylił, gdyż z samego ogólnego opisu fabyły 4 cześci Terminatora wynika, że cała akcja będzie osadzona w przyszlości (w stosunku do poprzednich cześći, oczywiście nie wliczając retrospekcji z "T1" i "T2").
Co do nowych materiałów to musze przyznać, że robią wrażenie i to pozytywne. Nowa odsłona póki co ma ode mnie kredyt zaufania, biorąc pod uwagę choćby te klimatyczne zajawki i to, że współscenarzystą jest Jonathan Nolan. Myślę, że wiecej bedziemy mogli powiedzieć po kolejnym (już pełniejszym) zwiastunie, który będzie dołaczony do kinowego "Bonda" na seansach w USA, a zaraz potem zadebiutuje w sieci.
Musi być w przyszłości dlatego, że w T1 i T2, zmieniono linię czasową, i tym przekładano dwukrotnie "Dzień sądu", drugim powodem jest to, że po wojnie nuklearnej przez wiele lat utrzymywał się stan radioaktywności więc wiadomo, że akcja filmu musi dziać się już po tym.
W przyszlosci tylko nie tej po wydarzeniach z T1 i T2 a tej przedstawionej w T1 i T2... ja to tak odbieram, a jeden z twórców filmu chyba lepiej wie o czym jest film niz prasowe informacje od dziennikarzy...
T1, T2, i T3 mają dość konkretne osadzenie w pewnych momentach przyszłości, w których doszło do wysłania maszyn w przeszłość. Wysłanie Arnolda z pierwszej części miało miejsce, gdy już maszyny "doszły do wniosku", że trzeba zniszczyć Connora, czyli po dłuższym czasie walk. Zresztą, jak wygląda pierwsza wersja Terminatora możemy zobaczyć pod koniec T3. W niewielkim stopniu przypomina on "Arnolda". Akcja pierwszej części nowej trylogii dzieje się "przed" tymi wydarzeniami z przyszłości. Tak to chyba należy rozumieć.
No ja to widze tak, że akcja T4 dzieje się w czasach które przedstawiały flashbacki w T1 i T2 i mniej więcej pare lat po końcówce T3 która zapoczątkowała nuklearną zagładę.....domyślam się lub chciałbym żeby Connor był pokazany jako ten motherfucker którego maszynki nie mogą pokonać i decydują się na to co widzieliśmy w T1 lub T2- jednymi słowy.....marzy mi się (opieram to na tym że McG mówił o niespodziance jakiej niewidzieliśmy+Kickinger+wizyta gubernatora na planie) powstanie Arnoldowowego Termusia z jakimś typowym jego monologiem/scenką która byłaby ukoronowaniem finału ;-)
Powstanie cyborga bylo fajnie pokazane w demkach T2 Arcade oraz te same ujecia w klipie "You could be mine" G n R...
T4 nie dzieje się w czasach, które przedstawiają flashbacki z T1 i T2, bo to inna linia czasowa - skynet nie uruchomił bomb w stronę Rosji w 1997 (czy 96) roku, a w końcu "arnold" znał tą datę "dnia sądu". Po jego powstrzymaniu funkcjonuję linia z "buntu", czas się zmienił i nawet ojciec Johna nie musiał się wcale urodzić :).
No to w jaki sposob sara connor mogla przygotowac glownego bohatera do walki z robatami skoro nic nie wiedziala o wojnie? Wystarczy obejrzec 1 zwiastun zeby zrozumiec ze wydarzenia w filmie przestawiaja "nowa" przyszłość.
On mowi tylko o modelach cyborgow, ze sa starsze niz te przedstawione w T1 i T2, bo akcja tego filmu bedzie sie dziala okolo 10 lat wczesniej przed wyslaniem z przyszlosci pierwszego terminatora (T 101) w przeszlosc...