Lepszy od trójki, bo wreszcie akcja dzieje się w całości po armagedonie (jak ja bym sobie życzył żeby dwójka taka była) a zarazem od niej gorszy, bo całkowicie, ale to całkowicie wyprany z klimatu i atmosfery Terminatorów (a to poważny, choć silnie też subiektywny zarzut). Czyli ostatecznie i koniec końców równie jak odsłona trzecia mocno przeciętny, żeby nie powiedzieć słabawy i niegodny dwóch naprawdę dobrych - chociaż dla mnie nic poza to - legendarnych filmów Arniego.
Najnowszego tudzież serialu jeszcze nie widziałem, a póki co:
Jedynka - 7.5
Dwójka - 7
Trójka - 4
Czwórka - 4