nie tylko najlepszy Terminator ale i jeden z najlepszych filmow w historii kina. Efekty są absolutnie realistyczne, zadnych idiotyzmów. Jak wczoraj oglądnąłem sobie Avatara który miał mnie powalić na kolana to śmiech mnie pusty ogarnął - efekty na poziomie kreskówek Disneya!!!
Pod wzgledem tresci T4 też jest bardzo ciekawy... do czasu gdy pod koniec wpadają do skynetu. To juz bylo przegiecie, jeden terminator bije się wręcz chyba z godzine z Connorem, zamiast go zastrzelic albo udusic. Poza tym gdzie byly inne terminatory w tak strzezonym obiekcie? Czemu inne terminatory nie wykonczyły ekipy która przyjechała w gości? W swiecie gdzie na kazdym rogu stoi terminator nagle nie brakuje ich w głównej siedzibie? Poza tym osłabił mnie motyw z wyjęciem sobie chipa i transplantacją serca w warunkach polowych ;) Koncówka spartolona, ale warto obejrzec dla efektów na naprawdę najwyzszym poziomie.