Coż rzec? Szansa na odkurzenie serii nie została dostatecznie wykorzystana (Rzecz jasna nie spodziewałem się że jakiś MCG dorówna Cameronowi, ale liczylem na znacznie wiecej), a szkoda bo (moim zdaniem) potencjał drzemał nawet w samym scenariuszu spory.
Podobała mi się postać Marcusa Wrighta, nawet harvester i wyjeżdżajace z jego stóp mototerminatory, czemu nie? Scena pościgu za ciężarówką była świetna, dobrze nakręcona i zmontowana, niestety potem akcja zaczyna zwalniać, a napięcie gdzieś znika. Brakuje w filmie scen bitewnych.
Film rozczarowuje, zwłaszcza po obejrzeniu świetnego trailera, który wiele obiecywał.
Zastanawia mnie tylko czemu nie zaciągnięto do roboty przy Terminatorze kogoś takiego jak (exemplum) Christopher Nolan?
Mogło być tak pięknie... niestety T:S to tylko przeciętny film.
6/10