dlaczego McG a nie kto inny??Powierzono mu realizację nowego terminatora właśnie jemu,reżyserowi który na koncie miał,no właśnie co miał tylko nieudanych Aniołków,powierzyli mu bardzo odpowiedzialny projekt i wyłożyli do tego dużą kasę,czy nie ma juz żadnej weryfikacji w Hollywood??No chyba że amerykańce tego pana oceniają w samych superlatywach a my polacy nie znamy się poprostu na reżyserach.
dla mnie bylo to bezsensowne posuniecie.. od razu wiedzialem ze za wiele sie nie bedzie mozna spodziewac po jego pracy.. kompletnie nie rozumiem na co wytwornia liczyla zatrudniajac go.. mysleli ze kiepski rezyser z kiepskim dorobkiem nagle czym zaskoczy ? moze dali mu szanse bo po podobno USA to kraj szansy ;]....
a co to kogo obchodzi teraz gdy film sie okazał sukcesem. poprostu to jest pierwszy udany projekt McG , film jest bardzo dobry i choc niema skomplikowanej fabuły to jednak wciąga widza ciekawą historią, no i oczywiście obsadą :)
watpie zeby akurat ON dobieral cala obsade :] film swietny ? ja juz lepiej sie nie odzywam :P
Walker skąd ten optmizm w tobie? wielki sukces kasowy no to sie o karze dopiero ale patrząc na opinie użytkowników na tym forum i innych to w większości są negatywne.
Film jest tylko dobry, a mógł być świetny jakby zrobił go ktoś kto się na tym zna.
"A co ? Wolałbyś Spielberga czy innego cudaka ?"
Nie wiem czy Spielberg,ale zobacz na jego dorobek.
Bliskie spotkania trzeciego stopnia, A.I. Sztuczna inteligencja
Raport mniejszości
Indiana(pierwsze trzy części)itd można bez końca wymieniać,taki z niego cudak.....
bo umie robic filmy podobajace sie 13 latkom... terminator ocalenie nie jest ukierunkowany na nic wiecej poza tania rozrywka.
A tu bym się właśnie nie zgodził. T:S miał byc ukierunkowany na rozrywkę, ale niestety nawet pod tym względem okazał się porażką.
Zawsze powołuje tu przykład Transformers - film mega komercyjny, fabuła teoretycznie o wiele uboższa od tej w T:S, ale w jakiś sposób całość tak zrobiona, że wszystkie elementy współgrają ze sobą świetnie, dostarczając przez te 2 godziny w kinie prostej, ale intensywnej rozrywki. To smutne, ale lepiej się bawiłem oglądając trailer Transformers 2 przed seansem T:S niz samo "dzieło" pana MCG.
No tak to teraz Ameryka stawia na filmy dla 13 latków,ciężkie czasy nadeszły,pamiętam jak wchodził do kin Robocop(pierwsza część)film rozrywkowy ale miał że tak powiem "jaja",no tak ale wiemy kogo to zasługa Verhoevena(Pamięć absolutna)to był wizjoner dopiero(stary rocznik pamięta te czasy)ale amerykańce zawsze sie przyp...lali że robi kino zbyt brutalne.
I już macie odpowiedz kto powinien robić Terminatora.....
PS.A nie roboty które macają ludzi a nie zabijają,cieszcie sie 13 latkowie teraz filmy robią pod was
To chore, nie można pokazać jak Terminator wyrywa serducho z człowieka a można rozmawiać w komedii dla gimnazjalistów o robieniu laski itp. Żenada. Ameryka schodzi na psy a wybór Obamy ten kryzys pogłębi bo to taki lizusek. Za Reagana - twardziela co rozwalił ZSRR wyścigiem zbrojeń pokazano w T1 wszystko.
Bo od robienia laski jeszcze nikt nie umarł ? :D
Efekt jest jednak odwrotny (np w grach) Wszystko jest ok, latają flaki, bryzga krew, ale niech no pokażą tylko kawałek cycka od razu się robi wieli skandal :P
PS. W T4 też miała być scena erotyczna z H.B.Carter i co ? I gówno ! PG-13 rządzi :P
Dokładnie... Ja na trailerze TF2 przed Terminatorem ,to myślałem, że parsknę śmiechem. Tutaj dopiero uczta dla dzieciaków. Co z tego ,że kupa efektów, jak cała obsada aktorska, fabuła i przebieg akcji jest tak naiwny, jak kolejne odcinki Mody na sukces... Trailer jedynki zapowiadał się w miarę ciekawie, jednak po tym, co zaserwowali w produkcie gotowym, teraz można się jedynie pośmiać.
No tak ale dla nie których liczą się tylko efekty i efekty nic poza tym a najgorsze nastąpi wtedy gdy aktorów zastąpią aktorzy komputerowi,już sie jaraja co niektórzy komputerowym Arnoldem.
No to akurat bardzo proste, musi być reżyser, którym można spokojnie pomiatać i kazać mu co ma robić a czego nie. Sądzicie ze Cameron, Spielberg czy inni poważniejsi daliby sobie fikać ? (Gdyby nie WB to Dark Knight mógłby NAPRAWDĘ zasługiwać na miano arcydzieła ponadczasowego). Ostatnio z plotek wynika ze R. Rodriquez bije sie z 20th Century o nowego Predatora, bo chce go zrobić po swojemu. Takie kurna czasy nastały.
Co ciekawe => film denny przez wymuszenie Pg-13 i tak się sprzedaje jak bułeczki. Gdyby ten film przerobić i zrobić go w wersji poważnej, to z natłoku starszych widzów tez byłby dochód, a młodsi i tak by weszli. A wtedy to już kina by pękały w szwach.
Choć z drugiej strony, jestem bardzo sceptycznie nastawiony do dzisiejszych widzów. Przykładem stoi chociażby Punisher : War Zone. Nastawiony na czystą akcję, z prawdziwie męskim bohaterem, brutalny film, który zrobiła KOBIETA (widać ma większe jaja niż dzisiejsi męscy reżyserzy). A dzieciarnia i emo-pedalstwo uważa że ten film jest za brutalny. Ciekawe czego naprawdę się oczekuje ?
...ta , a ja porównuje Punishera:WZ z AVP-R + Max Payne.......... w jednym i w drugim przypadku bardzo długa reklama
"Punisher : War Zone. Nastawiony na czystą akcję, z prawdziwie męskim bohaterem, brutalny film, który zrobiła KOBIETA (widać ma większe jaja niż dzisiejsi męscy reżyserzy). A dzieciarnia i emo-pedalstwo uważa że ten film jest za brutalny. Ciekawe czego naprawdę się oczekuje ?"
Moze być brutalnie,moga byc super efekty,moze byc akcja ale co z tego?
musi byc przede wszystkim dobry scenariusz a to jak sie ostatnio przekonywujemy jest bolażką hollywood.
Hehe xD
Koleszko, to nie ważne ... wywiązał się z zadania i naprawde nieźle mu to wyszło xD
Jak dla mnie film był nieeeesamowity xD
Być moze sie nie znam, ale jak dla mnie był to najleprzy Terminator jakiego do tej pory wyprodukowano xD
"dla mnie był to najleprzy Terminator jakiego do tej pory wyprodukowano"
Koleżanka pewnie młody rocznik....to wszystko wyjaśnia(to było bez sarkazmu)
McG oprócz Aniołków (które moim zdaniem w swojej kategorii "idiotyczne i
nierealne filmy akcji" są bardzo dobrymi filmami) nakręcił jeszcze,
jeden z piękniejszych filmów jakie w życiu widziałem - "Męski Sport".
Film wzruszył mnie i ogólnie wkręcił w fotel a wszystko w nim, od
reżyserii, poprzez zdjęcia i muzykę, kończąc na grze aktorskiej (według
mnie McConaughey otarł się o geniusz) było wprost wspaniałe. To tyle
jeśli chodzi o "miał tylko nieudanych Aniołków".
A dlaczego powierzyli mu realizacje T4? Hmm, może dlatego bo McG miał
wizje jak ten film powinien wyglądać od strony technicznej i to się
spodobało producentom tego filmu? Ja wiem, że ten film mógł się komuś
nie podobać ale zauważcie co wam się nie podobało. Najczęściej padają
słowa scenariusz, fabuła, dialogi... a przecież reżyser nie ma wpływu na
scenariusz. Nawet Ridley Scott jak robił "Aliena" i "Blade Runner" to
końcówki filmów były nie takie jak chciał ale nie mógł tego zmienić.
Czego wy oczekiwaliście po McG? Że sam napisze genialny scenariusz do T4
albo tak jak James Cameron będzie współtworzył scenariusz? Tak naprawdę
to nie wiem dlaczego się czepiacie tego McG, przecież rzeczy za które
odpowiedzialny jest reżyser w T4 przecież były świetne. Gra aktorów,
ujęcia kamery, sceny akcji...
McG miał wizję tego filmu (czytałem o tym w "Dużym Formacie") żeby
zrobić film inny niż większość która teraz wychodzi. Ta większość filmów
(np. "Dzień w którym zatrzymała się ziemia") jest przeładowana
komputerowymi efektami specjalnymi i przez to nie wygląda to zbyt
dobrze. W T4 nie mamy prawie wcale komputerowych efektów specjalnych -
jak Christian Bale leci śmigłowcem to naprawdę nim leci. Jak T-600 wali
z chain guna to naprawdę robot wali z chain guna a nie jego wirtualny
odpowiednik zrobiony przez komputer. Jak wybucha CPN to naprawdę mamy
wybuch benzyny a nie jak w większości filmów komputerową animację...
Dzięki temu film wygląda surowo i realistyczne i pomimo, że nie ma w nim
tak efektownej akcji jak np. w "Transformersach" ma swój styl i np. mi
się podoba. Drugi pomysł to montaż - zauważcie w jak wielu filmach nadal
mamy szybkie cięcia. To może się podobać jeśli jest dobrze zrobione (jak
np. w filmie "Black Hawk Down") i niektórzy reżyserzy mają taki styl
(np. Ridley Scott). Jednak w większości przypadków gdy mamy cięcie to
reżyser chce coś ukryć - zobaczcie sobie pierwszego "Terminatora". Wtedy
efekty specjalne były ograniczone i James Cameron oszukiwał widza (co
wyszło mu notabene bardzo dobrze) tymi cięciami. W nowym filmie McG mamy
sporo długich scen bez cięć które są bardzo pracochłonne i dla ekipy
filmowej i dla aktorów (może dlatego Bale się tak wkurwił podczas
kręcenia tego filmu?). Każda najmniejsza wpadka i zaczynają scenę od
początku. Znowu i znowu. A jak zacząć od początku scenę w której Bale
wchodzi do śmigłowca, pilotuje go, coś wybucha, śmigłowiec się rozbija,
Bale wychodzi z niego i widzi wybuch bomby atomowej (wszystko bez
cięcia!)?
I dziwi mnie i trochę martwi, że nikt tutaj na tym forum nie docenił
tytanicznej pracy McG przy tym filmie (jego ocena cały czas spada) i
tylko go obwinia za scenariusz...
Czepiajcie się lepiej tych dwóch łepków którzy napisali taką denną
historie a McG dajcie spokój :D Bo według mnie dzięki "Męskiemu
Sportowi" i T4 McG stał się jednym z lepszych reżyserów ostatnich lat.
Jedna jaskółka nie czyni wiosny,mimo wszystko "Męski sport" obejrzę bo jeszcze nie zdążyłem tegoż filmu zaliczyć(troche mnie zaciekawiłeś).
A odnosnie oceny która cały czas spada to nie jest tak zle od kilku dni 7.15 a dzisiaj nawet podskoczyła na 7.16 to nadal wyżej niz trzecia część(która dla mnie była lepsza,mimo wszystko).
Największą wadą T:S jest rzeczywiście scenariusz,z tą tezą tez się mogę zgodzić.
Z tą spadającą oceną to chodziło mi o ocenę McG która po premierzy T4
spadła z około 4,5 poniżej 4.
Co do 3 części - scenarzyści w niej mieli o wiele łatwiejsze zadanie bo
bazowali w niej na T1 i T2 (świat i historia w T4 to coś zupełnie nowego)
no i mieli konkretne zadanie - pokazać ten dzień sądu i tytułowy bunt
maszyn. Scenariusz był do T3 dobry jednak wykonanie fatalne (oprócz
Schwarzeneggera i Claire Danes to mnie wszyscy irytowali w tym filmie a już
ten koleś grający Johna Connora był beznadziejny). Do tego sceny akcji i
efekty specjalne były marne. Jak dla mnie to właśnie tam zawalił reżyser a
nie w T4.
Wydaje mi się, że gdyby T3 reżyserował McG to mielibyśmy do czynienia z
filmem wybitnym na poziomie co najmniej T2.
"gdyby T3 reżyserował McG to mielibyśmy do czynienia z
filmem wybitnym na poziomie co najmniej T2.'
No troche sie zagalopowałeś,no cóż ale to twoje zdanie.
Mimo wszystko wolę to co zrobił Mostow.
Sceny akcji i efekty specjalne marne w T3????właśnie oglądam,to naprawdę kawał dobrej roboty.
James Cameron powiedział, że gdyby miał określić produkcję Mostowa jednym słowem, to powiedziałby: wspaniała(nawet mnie to zaskoczyło)a na potwierdzenie:
http://www.film.gildia.pl/filmy/terminator_3/recenzja2