Siedząc w kinie (po raz drugi) wybrałem miejsca z przodu , czułem się jakbym brał w tym wszystkim udział , odczuwałem to naprawdę mocno prawie czułem unoszący się kurz jak waliły się budynki. Jeżeli chodzi o czas i miejsce akcji to właśnie tego się spodziewałem . Nie będę się czepiał małych nieścisłości bo już chyba się uczepiono wszystkiego .