Byłem w kinie na Terminatorze 2 tygodnie temu. Taki sobie moim zdaniem. 1., 2. i 3. część bardziej mi się jakoś podobały. Mało akcji, za dużo gadania, brak śmiesznych tekstów Arnolda z poprzednich części. To już nie to samo. Może efekty były niezłe, ale moim zdaniem to za mało. Brakowało tego czegoś, tego co było w starszych filmach.
Mam podobne zdanie, aczkolwiek cz.3 to dla mnie nieporozumienie. Może gdyby
podrasowali scenariusz i dali innych aktorów (oprócz Arnolda oczywiście)
byłoby lepiej.
Jeśli chodzi o T4.. Nie jest źle. Jest dobrze. Akcja wartka, jednak brakuje
tego "czegoś". T1 był rewelacyjny, ponieważ sam Terminator był czymś
nieznanym, nieobliczalnym, po prostu można się było jego bać. W najnowszej
części tak jakby z terminatorów zdjęto maskę.. Ja wojne pokazałbym
inaczej.. akcja powinna sie dziać przeważnie w nocy, pokazany powinien być
bród, smród w tunelach skrywających niedobitki z ruchu oporu. A tutaj mamy trochę taki Transformers:)
Ale jak powiedziałem nie jest źle. oby za realizację cz. 2 wziął się J.
Cameron;)