http://chud.com/articles/articles/19577/1/EXCLUSIVE-WHAT-WENT-WRONG-WITH-TERMINA TOR-SALVATION/Page1.html
link do artykułu zapodany przez torturr znalazłem w jednym z wątków
wygląda na to że zbyt ambitny Bale sporo namieszał i dla tego film był słabszy od poprzednich części ;/. Trochę zmian w zakonczeniu coś zamiast tej przeszczepianej twarzy i było by super, film zaskoczyłby czymś naprawdę, otworzył nowy rozdział w sadze a tak w sumie to nic nowego oprócz Marcusa nie wprowadzono i wszystko zostało tak jak było a tak chociaz by był to film z jajem, zaskoczył czyms nowym a tak to tylko poprawnie zrobiony film a ta seria na to nie zasługuje nie będe opluwac tego filmu ale po tym co przeczytalem nie będe próbował go też bronic ;(
Pierwotnie scenariusz był dla mnie równie kaszaniasty, a pomysł, że skynet policzył że ludzie się wybiją więc sam ich wybił a potem terroryzuje a connor na końcu umiera i zostaje zastąpiony sobowtórem... Chociaż trzeba przyznać, że kilka scen mogłoby się w filmie znaleźć, np naga moon bloodgood...
" a pomysł, że skynet policzył że ludzie się wybiją więc sam ich wybił a potem terroryzuje a connor na końcu umiera i zostaje zastąpiony sobowtórem... "
właśnie te dwie rzeczy należało by usprawnić, nie było by to takie arcytrudne ;)