tak właśnie powinien wyglądać świat T4:( szkoda, że zostało pokazane całkowicie co innego:(

Ale przesadzacie. Każdy centymetr, skrawek ziemi nie może być złomowiskiem, bo to by była przesada. Wystarczająco pokazane były ruiny Los Angeles. Głównie wam chodzi pewnie, że to nie w nocy, ale to bardzo dobrze, wiele filmów sf straciło na tym, że ich akcja rozgrywała się tylko w nocy. A co do czaszek, to też już nie naginajcie fabuły. W 2018 można się domyślać, że tylu ludzi jeszcze nie wyginęło i nie może być pod stopami czaszka obok czaszki. Może na koniec tej trylogii dadzą rok 2029 i wtedy już musi być więcej wspólnego z wizją Camerona. A na razie jest bardzo dobrze, wstęp do świata po Dniu Sądu. I jeszcze jedno, Transformers 2 miało być lepsze od Terminatora Ocalenie, a tu się okazuje, że fabuła i gra aktorska jest właśnie lepsza w TS. Także minie jeszcze parę tygodni czy miesięcy i na spokojnie da się znaleźć więcej pozytywów w najnowszej odsłonie Terminatora.

"wiele filmów sf straciło na tym, że ich akcja rozgrywała się tylko w nocy"

Sam Kyle Reese w jedynce mówi że ludzie walczą z maszynami tylko w nocy, a za dnia nawet nie wychodzą na powierzchnię...

To co powiedział Kyle Reese o nocy częściowo było pokazane w TS, Connor wypróbowywał sygnał z Barnesem właśnie nocą. Ogólnie to tylko atak na bazę skynetu z początku filmu może zaprzeczać wizji Camerona i nocnych walk, a tak poza tym to ludzie nie wychodzili i nie ryzykowali za dnia. Zatem o co tyle szumu.

Mnie bardziej przekonała przyszłość w T4,bardziej Falloutowa lub Mad Maxowa,po za tym nie lubię jak wszyscy naparzają się karabinami laserowymi,choć nie wiem czy ktoś zauważył,że w T4 jest już broń laserowa(Działko zamiast głowy robota łapiącego ludzi i u mototerminatorów lub myśliwiec w scence na moście).W przyszłości Camerona nie było drzew ani roślinności a to wiąże się z brakiem tlenu,a w T4 przynajmniej jakieś lasy są...

Pozdrawiam

Nie wiemy czy u Camerona nie było drzew ani roślinności. ;) Przecież na tych urywkach z przyszłości nie dało rady wszystkiego pokazać. Ale coś na pewno musiało być, bo jak inaczej ludzie mieliby oddychać.

zobacz, kolejna durnota:) Myślę, że drzewka nie miałyby racji bytu, bo jest prawdopodobieństwo że zostałyby rozpieprzone przez fale uderzeniowe bomb. Tak naprawdę to po tych laskach nic by nie zostało. Wiemy także, że Dzień Sądu zniszczył połowę ludzkości, więc około 3 mld ludzi (tak zostało to w T2 opisane), więc uważam, że czaszki, szkielety powinny być na porządku dziennym naszych bohaterów. Kicha.

Co do Transformers... to jest to film, który w mojej ocenie przebija Ocalenie w każdym aspekcie. Jest to przepięknie zrobione kino rozpierduchy i to widzimy od pierwszych scen filmu. Kawał fajnego, efektownego filmu, który nie ma takich oczekiwań jak Terminator i to go różni. Bay mógł podejść do filmu na luzie ukazując masę efektów specjalnycj, luźną fabułę, proste dialogi. Na McGim ciążyła ogromna presja by wykonał dobry film i się spalił, tak to bywa jak na kimś ciąży tak wielka presja:) patrz. David Beckham podczas rzutów karnych, kiedy musiał strzelić by Anglia awansowała dalej...ale Nie trafił w bramkę.

I wlasnie tak to powinno wygladac, obojetnie ktory jest rok...
tak powinien wygladac krajobraz po DNIU SADU i kolejny terminator i koniec...nie ma zadnego sensu rozpatrywac NA SILE dziwnych teorii obejmujacych chronologie zdarzen zeby usprawiedliwic ta spierdolana i przesiaknieta tandeta wizje przyszlosci, bo to jest twor fikcyjny a nie wyddarzenia na faktach - takie bylo zalozenie scenariusza i pomyslu tej serii i tyle - Proste?! - Ale nie dla MCG....

Jedyny obraz przyszlosci jaki pasuje do tej serii to industrialne
zgliszcza duzych miast, a nie jakas pustynia w arizonie czy gdzies z paroma blaszanymi budami i antenami Comcast...mogli pojsc o krok dalej i nakrecic to wszystko na farmie w Kentucky pomiedzy spalonymi stodolami i pogniecionymi cylindrami na mleko....Co za gowno.