Pokolenie eNKeja, reklamy łatwej, Gie-Gie (reklamy na początku), koka-koli, dłubania popkornu (czy tez szeleszczenia czipsami) odbębniło swój marnotrawny żywot patrząc sie w ekran. Zero komentarzy na pojawienie sie "szwarca", czy też archiwalnej fotki Sary Connor . . . oni chyba zaliczają tylko filmy filmy?!?
Gdy oglądałem T1 & T2 93.6% z nich nie było na świecie. Żadnych ach'ów czy ech'ów czy zabawnych komentarzy.
SHITbustersi będą mieli pozywkę jak i starzy fani radość.
Siedzieli jak trutnie pałaszując fast-food'y.
Terminatos skończył się na drugiej części, a pogrzebany został na trzeciej doszczętnie! Mam nadzieję, że nie będą reaktywować tego trupa dla kasy! . . . I tak będa!
U nas okazało się, że jakimś dwóm gościom sprzedali bilety na te same miejsca co mnie i żonie - identyczne bilety na tę samą sale, ten sam seans o tej samej godzinie. Najlepsze że w trakcie filmu pojawiały się DWA RAZY różne osoby, które miały bilety na miejsca, na których ci dwaj panowie usiedli kiedy się okazało, że my zajęliśmy już te, na które oni (i my również) mieli bilety...
Może ze SKAJnetu byli? Terminatorzy przebrani co by "ruch na osiedlu" zrobić i zamęcik?
Prędko już do kina się nie wybieram. ten plebs bez emocji nawet nie reaguje na nic? Czy to znieczulica czy tez za wielki dobrobyt? Kiedys to kino było rarytasem i odskoczną i nowymi pomysłami . . . teraz to już wyrobnictwo (produkcja.konsumpcja).
"Kiedys to kino było rarytasem i odskoczną i nowymi pomysłami . . . teraz to już wyrobnictwo (produkcja.konsumpcja)."
Popieram.
Sam założyłem kiedyś temat "zmierzch kina".
Szkoda gadać.Ale pewnie zbesztali go tacy co zachowują się w kinie tak jak to opisujesz.
Diamond Dallas Page 1987.