Taki nieśmiały początek. Pewnie nie jednemu fanowi się narażę. Jednakże geneza moich wrażeń po seansie, może tkwić w nieznajomości serii. Tak, nie oglądałem poprzednich części :P ( jako gówniarz co nieco pamiętam ). Stąd moje odczucia możecie uznać za "nieskażone". Nie jest natomiast tak, że poszedłem na film nie wiedząc na co idę i nie znając fabuły. Odrobiłem pracę domową i co trzeba, przeczytałem. Muszę zaznaczyć, że obserwowałem to forum od dwóch dni i nie spodziewałem się po filmie naprawdę za wiele. Liczyłem chociaż na dobre efekty. Chcąc samemu się przekonać, wybrałem się do kina ->
Ten film należy obejrzeć w kinie. ( jeśli już, rzecz jasna )
No a teraz odnośnie filmu. Krótko. To dobre kino akcji, efekty robią wrażenie, Bale nie zachwyca, Worthington się wyróżnia, muzyka naprawdę na poziomie. Co ciekawe, McG nie spieprzył sprawy ( a wiele na to wskazywało, wielu to wróżyło ).
To moje zdanie. Nie żałuję zmarnowanych pieniędzy i czasu.
Polecam każdemu "nieskażonemu".
Btw być może robią z tego powoli "Modę na sukces", ale ta cześć nie wydała mi się zbędna i nie zawiodła ( wg mnie ). Z kolejną - jak wiemy powstanie - może już być stanowczo inaczej.
Jeśli miałbym przyznać jakąś ocenę byłoby to ( w swoim gatunku ) coś pomiędzy 6-7/10. W związku z krytyką dam tą wyższą opcję.
Pozdrawiam i pamiętajcie... He'll be back ;]