Terminator 4 jest, niestety najsłabszą częścią serii. Szkoda.
(SPOILER):
Końcówka filmu, w której to nasz dzielny Terminator buntuje się przeciwko SkyNetowi jest zwyczajnie żenująca. Wówczas to wywiązuje się dialog dość absurdalny...
Okazuje się bowiem, iż SkyNet tak rozmawia z naszym Teminatorem, by ten, chcąc nie chcąc się mu zbuntował.
I bynajmniej nie chodzi tu o jakiś popis kunsztu scenarzystów, którzy stworzyli coś na kształt "robociej aksjologii".
Terminatory miały swój niepowtarzalny klimat głównie dlatego, że roboty zostały tam przedstawione jako nihilistyczne bestie dążące tylko i wyłącznie do wyeliminowania swoich ludzkich celów. W czwórce natomiast posiadają także zbliżoną do ludzkiej osobowość (chodzi mi głównie o SkyNet). Uważam takie rozwiązanie za błąd i najzwyklejszy ukłon w stronę masowej, niewyrobionej intelektualnie widownii.
Moja ocena to 6/10 - głównie za świetne efekty specjalne (jedyny duży atut tego filmu).
nic tylko sie zgodzić, oglądałem dla pewności film 2 razy i po prostu jest do KITU !!!
dla mnie tez totalne dno o ile akcja ciekawa i coś sie dzieje końcóka jest żałosna, przez lata trwa walka z maszynami a na końcu jeden facet i cybork razem smigają do fabryki i robią rozwałke tylko we dwóch, co za porażka!!
Zgadzam się - końcówka żałosna. W piątej części zobaczymy Davida Hasselhoffa biegającego po Skynecie w stroju Adama. Dość, dość, dość! Z dobrych filmów nie powinno się robić "tasiemców". Trzy części to MAX!
korci mnie ten film, obejrze to sie wypowiem, mam nadzieje ze to co piszecie jest mocno podkoloryzowane:P