Terminator rozrywką intelektualną! Ma być. Według was. Co to musiał być za niedouczony robol, ten reżyser, że zrobił z 4-ki kino akcji, w którym efekty specjalne robią większe wrażenie, niż rozważania filozoficzno-naukowe? @.@
Nie kumam tych wszystkich bluzgów. KTÓRA CZĘŚĆ TERMINATORA BYŁA POZBAWIONA ABSURDÓW ORAZ DZIUR FABULARNYCH???? Która NIE przynosiła przynajmniej paru zaprzeczeń, co do szczegółów ustalonych w swym poprzedniku? Czy wy w ogóle pamiętacie trójkę?!
"Ocalenie" ocaliło mój sentyment do Terminatorów. Ten klimat... ten postapokaliptyczny świat w stylu retro, tak różny od współczesnych wizji przyszłości, tak celnie uderzający w sentymentalną nutę... To nie musi być spójne i logiczne. Ważne, że ostatni raz przeżyłam coś takiego, oglądając 2-kę :] Macie do czynienia z godnym następcą legendarnego cyklu, z perełką, która uratowała honor Terminatorów po idiotyźmie, jakim był Bunt Maszyn. I jeszcze wam źle. Jeśli Ocalenie to KOSZMAR, to chyba pomyliliście sale kinowe. Trzeba było się wybrać na Vicky Cristina Barcelona.
Bynajmniej.... Terminator nie ma być rozrywką intelektualną, dlatego pytam czemu na taką pozuje, na cholere te niedorobione sceny z Marcusem co myśli, że jest człowiekiem i finalnie scena z oddaniem serca i piękny chrześcijański tekst.
Chcemy zobaczyć dylemat człowiek - maszyna obejrzymy Ghost in the Shell albo Blade Runnera.
T4 miał dostarczyć rozrywki, a dostarczył dennej fabuły, totalnie nudnych i oklepanych scen akcji zakończonych po disneyowsku.
Zachwycic tym filmem się mogą osoby co dopiero skończyły oglądać kreskówki i mają zerowe doświadczenie z filmami sf. Stąd taka niska ocena jedynki u większości z was.
Nie chce mi się drugi raz pisać tego samego Zenith. Moja odpowiedź na twój post jest taka sama jak ta którą napisałem w założonym przez Ciebie temacie "TS film pokolenia Playstation".
Nie generalizuj tak, bo wypowiadasz się w stylu wyroczni której zdanie jest jednocześnie jedynym słusznym zdaniem dla ogółu społeczeństwa.
i alleluja!! ZGADZAM SIE! ktos wkoncu mądrze pisze
chcecie anbitnego kina to na offowe zapraszam
a nie na kasowy film..numer 4 :)
P.S chciałabym zobaczyć jak dawniej zbluzgalibyście 1 i 2 część...a teraz sie docenia dwójke..docenia :)
eej... ale zaraz zaraz, cos mi tu nie pasuje. Skoro T4 to takie fajne kino rozrywkowe dla intelektualistow inaczej to czemu jedziesz po T3? To przeciez takie samo kino rozrywkowe. Jakas kompletna niespojsc wystepuja u ludzi ceniace sobie kino rozrywkowe w postaci T4 a "jadacych" po T3. Przeciez wedlug Was kino rozrywkowe nie moze byc zle.