Cóż, nie każdy tak uważa. Dla mnie co prawda film nie jest jakiś specjalnie dobry, ale uważam go za lepszy obraz niż tragiczna moim zdaniem trójeczka. A mój tata na przykład stawia ten film na drugim miejscu za jego ulubioną pierwszą częścią. Wszystko zależy od gustu, wiec jedni będą uznawali T4 za porażkę roku, inni zaś niekoniecznie.

Ja też nie uważam Salvation za porażkę, film na pewno zawiódł me oczekiwania, ale nie jest to na pewno gniot na przedział ocen 1-4.

Gdyby scenariusz nie przeszedł dziesiątek brudnych łapsk scenarzystów, gdyby nie był pisany na kolanie i zmieniany jak komu się podoba(Bale uparł się, że chce być Connorem inaczej nie zagra, a przecież postać Connora miała w ogóle się w filmie nie pojawić+oryginalny koniec+okrojenie z 40 minut), gdyby McG nie był na krótkim i węzłowatym łańcuszku decydentów z Warner Bros i postawił się, że w film ma być brutalniejszy i bardziej mroczny(i troszeńku bardziej się wczytał w ten scenariusz), gdyby Helena była w stanie dograć całość zaplanowanej dla niej roli to film był by naprawdę świetny, byłby niezły scenariusz, a afekty robione metodą tradycyjną(bez kulawego CGI)i aktorstwo dopełniały by całość....tak to cóż, okrojony do granic możliwości stał się nie spójny, mało logiczny i pełen dziur. Dodatkowo zakpiono z fanów dodając 3 minuty w DC...

Pomimo wszystkiego film ogląda się naprawdę dobrze, ja mam nadzieję, że kiedyś wyjdzie prawdziwe Director's Cut które odmieni w sposób pozytywny film. Z wszystkimi wyciętymi scenami i z oryginalnym zakończeniem film będzie spójny i logiczny. Kto wie....:-)

hm... no właśnie i tu jest ciężko coś powiedzieć bo wszytko to tylko domysły, ja słyszałem że scenariusz McG wylądował w koszu bo był zupełnie beznadziejny po poprawkach dopiero go zaakceptowano, pomysł z Markusem dobry bo wnosi coś nowego ale z drugiej strony wiadomo że do fabuły nawet w Markusie można się doczepić, dokładnie zrobiono kpinę dodając 3 minuty w wersji reżyserskiej, ludzie myśleli że Moon pokaże cycuszki i pokazała całe zasłonięte hehhehe, scena w z robotem gdzie John go rozwala, i inne ujęcia, które widziało się w trilerach ale to zbyt mało na wersje reżyserską, a czy nieokrojona wersja coś by zmieniła ? kto wie, puki co to tylko spekulacje że taka mam się w ogóle ukazać (podobno przed piąta częścią terminatora ale każdy słyszał że fabuła też jest rewelacyjna, klapa finansowa T4, rezygnacja Bala ), poza tym zakończenie gdzie umiera John i Markus go udaje to coś jakby samo w sobie przeczyło sensowi ratowanie ojca Johna więc rewolucji bym się nie spodziewał na miarę docenienia filmu jak Łowcy Androidów w wersji reżyserskiej, dlatego jeżli okażę się prawdą to że taka wersja nieokrojona powstanie to może panowie z wytwórni ruszyli by dupy i zaczęli ją przygotowywać , trzeba kuć żelazo póki gorące (a w tym przypadku już tylko letnie) bo jak się za pare lat obudzą z pomysłem wydania takiej wersji to pewnie (gdy się zapytają ludzi : jaką część terminatora pamiętacie najbardziej to pewnie większość powie T2 potem T1 i T3(bo był to film kopiący dół pod legendą )), a T4 pewnie większość będzie miała kłopoty z przypomnieniem sobie