Właśnie wróciłem z premiery, jestem zadowolony.
+Walki ludzi z maszynami, podobało mi się to, że nie było tu miliona
robotów, które rozwala jeden superhero, tylko najczęściej z jednym
robotem walczył mały oddział,
+postać Johna Connora i gra Bale`a, wielu narzeka, ja jestem zadowolony,
+Arnold... a raczej jego animacja :P
+cały postapokaliptyczny świat,
+efekty specjalne,
-taki w sumie nie dociągnięty wątek z Marcusem, na początku super, na
końcu troszkę ... nie bardzo,
-ogromny robot, mototermonator, hydroterminator, za duuużo tego,
moja ocena 8/10
Dla tych, którzy narzekają na końcówkę, a więc jak inaczej mogło się
skończyć? Przecież ludzie nie mogli pokonać maszyn bo Kyle musiał się
jakoś przenieść do przeszłości ( część 1 ).