Jestem ciekawy, co powiedziecie na to:
Na końcu Terminatora Ocalenie zostają zniszczone wszystkie egzemplarze T-800 (Arnold) Nie ma wiec ani jednego T-800, który by mógł być wysyłany z 2029 (pierwszy Terminator) do 1984 by zabić Sarę Connor, ani nie ma żadnego T-800, który by mógł być wysłany do 1991 by chronić Sarę i Johna, ani żadnego do 2003. Nowy Terminator dzieje sie w 2018. Widziałem ten film wczoraj w kinie pierwszy raz i być może umknęło mi coś pod koniec, trudno tez powiedzieć czy jeśli powstanie kolejna cześć nie pojawia sie T-800, ale wtedy z drugiej strony akcja sie zapętli a chodzi o to żeby zmieniać rzeczywistość/przyszłość (nawet małymi kroczkami) i pokonać maszyny a zniszczenie wszystkich egzemplarzy T-800 niewątpliwie jest jednym z tych kroczków. Jedyne, co mnie w tym smuci to to ze wydarzenia z T1, T2, T3 nie mają w tym momencie racji bytu:)
Co myślicie?? Tylko mnie nie bluzgajcie, bo założę się ze nie ja jeden to zauważyłem:)
Przecież po tym jak większość populacji ludzkiej zgineła, Skynet zajął ocalałe budynki i fabryki. Po co miałby tworzyć od podstaw całą infrastrukturę?
Takich fabryk jak ta którą widzieliśmy w filmie jest z pewnością wiele, setki, jeżeli nie więcej. Maszyny kontrolowane przez Skynet zajeły całą planetę, nie tylko jej malutką cząstkę która pokazana była w filmie.
no skoro tak...ale poki nie powstanie kolejna czesc to sie nie dowiemy czy tak bedzie:)chyba nie skupilem sie na tym filmie, zmeczyl mnie...
Zniszczenie T800 nie powinno zmienić niczego, dopóki wiemy, że kyle zapłodni sarę :)
moze Kyle zostanie przeniesiony do 1984 tylko po to zeby zapłodził Sare i wrócił:P póki co nie ma sensu drążyć tego tematu:) Ta czesc chyba faktycznie nie powinna powstać w takiej formie jaka jest. I oby nie powstała kolejna (bedzie mozna latwiej udawac ze tej nie ma:)
Nie wiem, ale czytałem że kolejna część będzie usytuowana w czasie w roku 2011 (czyli w rzeczywistym czasie jego wydania) i dziać się będzie w postnuklearnym Londynie. Wg mnie nie będziemy świadkami jak skynet będzie rósł w siłę za pomocą tych wszystkich śmiesznych maszyn jakimi są T-300 czy T-400. Rzeczywiście fabryka wysadzona w TS jest jedną z setek takich fabryk i więzień na całej ziemi, zatem T-800 mogło w chwili wysadzenia tejże fabryki zostać wyprodukowanych pare tysięcy w innych montowniach:)