PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=186343}

Terminator: Ocalenie

Terminator Salvation
2009
6,5 148 tys. ocen
6,5 10 1 147571
4,8 37 krytyków
Terminator: Ocalenie
powrót do forum filmu Terminator: Ocalenie

SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER
SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER

Ok, czy tylko mi sie wydawalo ze cos nie tak jest z watkiem oddawanie serca przez marcusa dla conora ? Zabijamy 1 osobe zeby ocalic 2, tzn ze co, jednych zycie jest warte wiecej od drugich ? Skoro pod koniec wszyscy akceptuja marcusa jako czlowieka ( ? ), to czemu dobrowolnie go morduja ?
Ta scena nie miala najmniejszego sensu.

ocenił(a) film na 4
slocik

zgadzam się - ta scena jest totalnie głupia, zupełnie niepotrzebna i wręcz naiwna - poza tym MCG pozbawił się najlepszej postaci w ewentualmnych kontynuacjach.

Ogólnie zresztą film był kiepski...

ocenił(a) film na 6
Coyotman

Zakończenie było wymuszone, gdyż oryginalne wyciekło do internetu na parę miesięcy przed premierą...
A postać Marcusa będzie w kolejnych 2 częściach...jeśli oczywiście WB zdecyduję się je nakręcić.

ocenił(a) film na 5
peesem

"A postać Marcusa będzie w kolejnych 2 częściach"_ Zastanawiająca jest Twoja pewność, Peesem(co do obecności Marcusa oczywiście, bo kręcenie uzależniłeś od WB, Wielkiego Brata? haha!). Ale Byłoby miło, gdyby tak. Jeśliby Założyć że Marcus miał również alternatywne zasilanie, jak tradycyjne cyborgi... reszta jest oczywistością.

ocenił(a) film na 6
ravbor

Salvation przeciętnie wypadł w Box Office, nawet bardzo przeciętnie...nie jestem pewny czy nawet film się zwrócił. A z postaci Marcusa McG nie zrezygnuję, bo to jeden z najjaśniejszych(nie licznych) aspektów filmu.

peesem

pessem możesz mi powiedzieć moja droga jak wyglądało to orginalne zakończenie co wyciekło do sieci??

ocenił(a) film na 6
marcoxp1233

Moja droga??!!....jestem płci męskiej jeśli nie zauważyłeś, a jeśli zauważyłeś to wiedz, że ja nie z tych...

W oryginalnym zakończeniu John Connor umiera, nakładają na endoszkielet Marcusa twarz Connora, po czym on budzi się, zabija Kate, Reesee`a, Barnse`a i Star...McG uznał, że było by to zbyt szokujące dla Amerykańskiego widza, a wytwórnia, że mogło by się przełożyć to na mniejszą kasę...zakończenie wyciekło i zrobili szybko to durne, z sercem.

McG obiecał 40 minut usuniętych scen i alternatywne zakończenie na dvd....kłamał rzecz jasna, bo w żadnej specyfikacji dvd nie ma obiecanych dodatków.

ocenił(a) film na 5
peesem

Uważam że było całkiem sporo, "Jasnych" aspektów filmu.
Przyczynek do streszczenia jasnych aspektów:
1 Aktorzy - spisali się dobrze biorąc pod uwagę to co mieli do zagrania.
Stare wygi z dowództwa powalają moim zdaniem, Michael Ironside i ten Drugi, którego nazwiska nie znalazłem w obsadzie Filmwebu,te brzmienie ich głosów, przykuwa uwagę. Drugi Chyba nawet lubi Connora, który ma posłuch wśród żołnierzy, ale jak się wydaje nie nadużywa go w sporach z dowództwem, i nie rości sobie pretensji do Przywództwa(Connor ma się rozumieć). Wiem że to tylko kilku sekundowe aspekty, ale najjaśniejsze strony zawsze są krótkie(jak pełnia księżyca). Kate Connor ślepo ufająca mężowi i broniąca jego decyzji w sprawie uwięzienia Marcusa. Blair, wojowniczka o indiańskich korzeniach, która podejmuje decyzję pod wpływem zupełnie nie wojennych przesłanek. Chłopięcy Kyle Reese i jego mała towarzyszka.(a propos, ciekawe gdzie się podział Derek Reese, Kyle nic o nim nie wspomina). Doktor Kogen Heleny Bonham Carter. A to tylko część samej obsady. Te obiecane 40min dodatkowego materiału może naświetlić wiele spraw i podnieść wartość gry aktorskiej. Nie mówiąc o zdjęciach, scenografii itd.

ocenił(a) film na 6
ravbor

Aktorsko faktycznie był dobry, ale jeśli chodzi o Kate i tą małą czarną to dla mnie były to postacie niepotrzebne, nie wiem czy w wyciętych scenach było więcej tych postaci, ale w kinowej wersji jeśli by je całkiem wycięto to nic byśmy nie stracili. Helene zawsze przyjemnie jest oglądać, Worthington, Ironside i Yelhin też super, co do Bale'a...hmm cóż powiedzmy, że zagrał poprawnie. Najgorzej w filmie wypadł scenariusz i logika, kompletny chaos montażowy po przerobieniu na PG 13, dużo dziur w scenariuszu i kompletny brak logiki.
Wycięte sceny chyba tylko na youtube będzie można obejrzeć, bo w żadnej specyfikacji DVD i Blu Ray ich nie ma.

ocenił(a) film na 6
peesem

Co do Derek Reese'a było on tylko w serialu i na pewno w żadnym filmie o terminatorze go nie zobaczymy...

ocenił(a) film na 7
slocik

Ja chcę wyjaśnić jedną swoją wątpliwość.

Marcus walczy z T-800. Ten znajduje słaby punkt bohatera, którym jest serce i skutecznie je unieszkodliwia. Kilka scen dalej serce Marcusa trafia do Connora.

Czegoś nie zauważyłem?

Khaosth

Nie zauważyłeś, że kabelkami pod napięciem Connor "pobudza do pracy" serce Marcusa, które, oczywiście, z powrotem zaczyna bić. Taka mała reanimacja.
Ciekawe, czy Marcus i Connor byli zgodni tkankowo, że dokonali przeszczepu? Nieważne, zresztą. -_-

ocenił(a) film na 7
mary_sue

Dzięki. Teraz ciut logiczniej ten finał wygląda. :)

ocenił(a) film na 4
slocik

żadne tłumaczenie nie zmienia faktu że film został totalbnie spieprzony - nic sie nie klei, wątki skaczą po filmioe, nie ma spójności... - prawdopodobnie żadna kontynuacja nie naprawi tej szmiry... a szkoda - bo potencja po średniej trójce (którą i tak lubie) był spory...

Coyotman

Wybacz... Po prostu sugerowałem się Twoim avatarem. A co o filmu dla mnie film był zlepkiem scen, bez ładu bez składu widać było, że sporo wycieli oceniam go ledwo ledwo więcej niż "trójkę"(ta z kolei miała bardzo fajne zakończenie)

ocenił(a) film na 7
slocik

A mnie najbardziej ciekawi, że pasowała grupa krwi i wszystko obyło się bez komplikacji i tak łatwo. A ludzie tak się męczą z przeszczepami, że się nie przyjmą itp. Sam przeszczep serca jest bardzo długotrwały (poszukiwania idealnego serca dla biorcy) nie mówiąc o późniejszym nie przyjęciu się danego serca...

ocenił(a) film na 4
turtil

zostało to wyjaśnione przez któregoś z urzytkowników - końcówka została dorobiona na siłe - gdyż producenci nie zgadzali sie na zaproponowane przesz McG zakończenie.

Mam nadzieje że ten człowiek więcej filmów już nie zrobi bo zakończenie zakończeniem - ale naprawde cały film kupy sie nie trzyma...

ocenił(a) film na 7
Coyotman

Nie mylisz reżysera ze scenarzystami? A zresztą sam już nie wiem gdzie wszystko się sypie - czy same sceny były kiepskie, czy nakręcono je kiepsko, czy też producenci wymusili idiotyczne poprawki. Możliwe zresztą, że każdy po trochu zawinił.

ocenił(a) film na 4
Khaosth

No niby fabuła to sprawka scenarzystów... Ale
sam pomysł na film wcale nie jest taki zły - sama historia byłba by w porządku gdyby ją pokazac w inny sposób - nie wiem dokładnie w jaki - bo nie jestem jakims tam filmowym specem.
W filmie najgorszy był brak spójności i logiki (w niektórych miejscach) - ale gdyby reżyser miał nieco więcej wyobraźni i nie koncentrował się wyłącznie na efektach specjalnych to można by było pewne rzeczy zrobic lepiej i pewne rzeczy nie rezuucały by się tak w oczy.

Pomijam już to w co namieszali producenci... - bo ci to jedna wielka zakała wielu ostatnich produkcji.
Czasem się zastnawiam po co trudnią reżysera skoro i tak ma on w sumie mały wpływ na osteteczny kształt filmu

ocenił(a) film na 6
slocik

nom ja też się z tobą zgadzam to totalna porażka , nawet nikt się nie przejął jak oddawał serce tylko troche ta dziwczyna :D