PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=992}

Terminator 2: Dzień sądu

Terminator 2: Judgment Day
7,6 262 748
ocen
7,6 10 1 262748
8,5 26
ocen krytyków
Terminator 2: Dzień sądu
powrót do forum filmu Terminator 2: Dzień sądu

Fenomenalny film!

ocenił(a) film na 10

Dla mnie sporym zaskoczeniem jest tak niska ocena tego filmu, ponieważ uważam, że zasługuje on niemal na miano arcydzieła gatunku. Zdecydowanie jest to mój ulubiony film, nie zliczę już ile razy go widziałem, a w zasadzie zacząłem jako jeszcze dziecko. Ciężko tutaj mówić o jakichkolwiek wadach, nie ma za bardzo do czego się przyczepić, chyba, że na siłę, a lista zalet zapewne jest długa. Z pewnością urzekły mnie kreacje aktorskie Arnolda Arnold Schwarzeneggera, Edwarda Furlonga, Lindy Hamilton czy Roberta Patricka, którzy moim zdaniem zagrali swoje życiowe role. Chociaż mamy tutaj do czynienia ze świetnymi efektami specjalnymi i doskonałą muzyką to i tak wg mnie najważniejsze jest przesłanie. Obecnie osiągnięcie samoświadomości przez maszyny może wydawać się śmieszna ale nie wiadomo w jakim kierunku podąży w przyszłości rozwój sztucznej inteligencji. Bo z jednej strony rozwój technologiczny to błogosławieństwo dla ludzkości ale z drugiej może kiedyś zesłać na nas zgubę. Co będzie jeśli któregoś dnia maszyny zaczną myśleć samodzielnie i zbuntują się przeciw swoim stwórcom? Również dużo dają do myślenia ostatnie słowa filmu: "Jeśli maszyna - terminator nauczyła się cenić ludzkie życie, może i my kiedyś się tego nauczymy?" wskazujące, że i tak największym zagrożeniem dla człowieka jest drugi człowiek.

ocenił(a) film na 10
Kamil_B6

Nic dodać, nic ująć. Prawdę powiedziawszy bardzo dawno nie widziałem tak dobrego filmu. Mam nadzieję, że kiedyś powstanie lub może najnowsza część Terminatora będzie arcydziełem. Zobaczymy.

ocenił(a) film na 10
alfabecik123

zgadza się. Dodam tylko, że trudno uwierzyć, że to film z 1991 roku. On nawet dziś jest 'top notch' jeśli chodzi o efekty specjalne.

ocenił(a) film na 8
Kamil_B6

A tak z ciekawości zapytam ile masz lat? Bo to film ludzi raczej starej daty więc jeśli możesz ujawnić ile masz lat...

ocenił(a) film na 10
nudecroft

alfabecik123 również chciałbym bardzo żeby nowa część Terminatora była udana, jednak obawiam się, że niestety może być inaczej. Uważam, że pierwsza i druga część stworzone przez Jamesa Camerona są znakomite, natomiast 3 i 4 prezentują znacznie niższy poziom (zwłaszcza 3, która moim zdaniem jest gorsza od 4). Widać więc wyraźnie, że bardzo ciężko jest choćby zbliżyć się poziomem do tych najstarszych filmów i może to okazać się wręcz niemożliwe do zrealizowania.

nudecroft mam 25 lat i myślę, że wiek nie ma tutaj nic do rzeczy bo dla mnie Terminator jest filmem ponadczasowym i ponad wiekowym, adresowanym do każdego z nas, bez względu na wiek. Oczywiście nie twierdzę tutaj, że powinny oglądać go małe dzieci bo zawiera brutalne sceny, nieodpowiednie dla najmłodszych ale wartości i przesłanie jakie ze sobą niesie powinny mieć znaczenie zarówno dla ludzi młodych czy w średnim wieku, jak i dla tych starszych.

ocenił(a) film na 8
Kamil_B6

OK :) Też uważam że film jest świetny.

ocenił(a) film na 8
nudecroft

Dla mnie ten film jest idealny. Pierwszy raz oglądałem go mając 8 lat i mimo tego że minęło od tamtej chwili 20 lat film nadal trzyma poziom. Nie wiem dla czego dziś nie robi się już filmów z pasją i zaangażowaniem. alfabecik123 prawdopodobnie najnowszy terminator będzie jeszcze gorszy od 3 części, po zwiastunach i opisach fabuły jestem niemal że pewny na 99%. Ten film powinien wyreżyserować Cameron żeby prezentował jakiś godny poziom. Osobiście uważam że T4 był lepszy od T3 ( T3 był raczej parodią terminatora).

ocenił(a) film na 8
mateuszgt

No ja raczej nie obejrzę nowego Terminatora bo nie odpowiada mi kompletnie ani poziom wykonania ani pomysł zrobienia cyborga z Johna Connora, nie akceptuję Arniego tak starego - Arnold powinien wreszcie przyznać że nie nadaje się już. Trzeba wiedzieć kiedy się wycofać. Scenariusz pisany na kolanie - bardzo słaby i tyle w zasadzie.

ocenił(a) film na 8
nudecroft

W 100% się z tobą zgadzam. Arni jak dla mnie wygląda tam śmiesznie, a nie wspomnę już o azjatyckim T1000 :).

ocenił(a) film na 8
ocenił(a) film na 10
nudecroft

A jaki pomysł by Ci się podobał? Odegranie tego co wymyślił Cameron w skali 1:1 odnośnie wysłania w przeszłość Kyle'a i T-800?

Genisys zostało zrobione z nowym pomysłem, choćby na cyborga Connora i paradoksem związanym z jego istnieniem po zmianie przeszłości. Nowym pomysłem jest także podróżowanie w czasie przez Skynet, co jest bardzo, ale to bardzo logiczną decyzją Skynetu, bo zapewnia mu przetrwanie niezależnie od tego co zrobią bohaterowie. To nawet wyjaśnia g*wniany "pomysł" Buntu Maszyn z nieuniknięciem Dnia Sądu. Nie unikną go, bo Skynet potrafi podróżować w czasie i musieliby go złapać, a nie tylko niszczyć jego wersje z konkretnej linii czasowej. Jak zostały przyjęte nowe pomysły T5? Źle. Jak zostały przyjęte stare pomysły odświeżone w T5? Źle.

"Scenariusz pisany na kolanie - bardzo słaby i tyle w zasadzie."

A jakoś mało kto ogarnia ile ma on wspólnego z oryginalną koncepcją Terminatora i że jest mu najbliższy ze wszystkich trzech ostatnich filmów.

ocenił(a) film na 8
Dentarg

Wiesz co myślę? Myślę że za długo go robili, chodzi mi o najnowszego terminatora. Za późno powstał. Jest tu kilka fajnych rozwiązań ale całościowo wypada słabo, przynajmniej dla mnie. No mnie generalnie podobałby się pomysł zrobienie całego filmu już po wojnie nuklearnej czyli walka z maszynami po roku 2029. Nawet miałam pomysł na scenariusz ale ostatecznie zawiesiłam projekt z braku pomysłów gdyż temat walki człowieka z maszynami jest dość oklepany i wyczerpany.

ocenił(a) film na 10
nudecroft

Masz sporo racji. Mi też podobałby się pomysł na zrobienie filmu w trakcie wojny z maszynami, ale zupełnie inaczej zrealizowany niż Ocalenie. Ja bym tu widział mroczne podejście Terminatora 1, kategorię wiekową R, zero Arnolda (żeby nie wprowadzać komedii) i częściowe odcięcie się od Camerona, żeby móc poprowadzić historię inaczej i wprowadzić jakieś zwroty akcji. Odcięcie od Camerona, czyli jasne i czytelne zakomunikowanie widzom, że pod wpływem wydarzeń w przeszłości, przyszłość się zmieniła i że niekoniecznie ta historia musi się zakończyć tak jak kończyła się oryginalnie. Coś podobnego chcieli zrobić w Ocaleniu tylko kiepsko im to wyszło.

ocenił(a) film na 8
Dentarg

James Cameron wycofał się w odpowiednim momencie. Trzeba wiedzieć kiedy kończyć i wycofać się w wielkim stylu.

ocenił(a) film na 8
Dentarg

Bo o co mi chodzi, chodzi mi o to że sztuką jest wyczuć odpowiedni moment i wycofać się będąc dobrze zapamiętanym. I tak zrobił Cameron zakańczając karierę Avatarem a przynajmniej tak powinien zrobić czyli odejść wraz z ukończeniem Avatara. Nie bardzo chce mi się wierzyć że powstanie część druga Avatara i dlatego twierdzę że powinien poprzestać na części pierwszej no ale to temat na inne forum.

ocenił(a) film na 10
nudecroft

Dla mnie Avatar nie jest odejściem w wielkim stylu. Avatar nie ma nic oprócz świetnych efektów 3D. Dosłownie nic. Fabuła jest żywcem wzięta z Pocahontas :D Cameron zrobił wg mnie trzy wybitne filmy: Terminator 1, Terminator 2 i Obcy 2. Natomiast Titanic i Avatar to są dwa świetnie zrealizowane filmy o niczym, ze złożonością i oryginalnością fabuły nowego Mad Maxa. Nie niosą ze sobą żadnych wartości, nie skłaniają do myślenia, a jedynie grają na emocjach i wrażeniach. Cameron jest na tyle inteligentny i sprytny, że wie gdzie i jak "uderzyć" by wycisnąć z widzów górę pieniędzy i krzyki zachwytu. Myślę, że nauczył się tego głównie przez Terminatora 2. Zagrał widzom na emocjach w scenie gdy ginie T-800 i wyciągnął wnioski, że to się widzom podoba i że trzeba im to serwować więcej, w różnych dawkach.
Terminatory mają taką przewagę nad pozostałymi filmami Camerona, że w tych dwóch filmach mamy postacie dynamiczne (Sarah Connor), antagonista staje się protagonistą (T-800), są zwroty akcji (zniszczenie Cyberdyne, zapobiegnięcie Dniu Sądu), jest nad czym pokombinować po seansie (100-krotnie przerabiane tematy na samym Filmwebie typu "jak T-1000 przeniósł się w czasie" albo "jak to możliwe, że ojciec jest młodszy od syna?"), jest też niespotykana nigdzie indziej zmiana gatunku (T1 był thrillerem, T2 już nie) w jednej serii przy zachowaniu wysokiej jakości filmu, jest wreszcie mały przekaz moralny: maszyna do zabijania uczy się szanować ludzie życie, podczas gdy człowiek (Sarah) zachowuje się prawie jak maszyna do zabijania (scena z próbą zabicia Dysona). Pozostałe filmy Camerona tego niestety nie mają.

ocenił(a) film na 8
Dentarg

No masz dużo racji, jednak jeśli chodzi o Titanica też bym go zaliczyła do arcydzieł typu T1 i T2 tyle że jest to film (Titanic) zupełnie odbiegający tematyką od obu Terminatorów ale arcydziełem jest.

ocenił(a) film na 10
nudecroft

Dla mnie nie jest. Jest świetnie, idealnie, zrealizowany wizualnie, ale poza tym nic w nim nie ma. Historia naiwna, postacie proste, nie ma tu żadnej głębszej myśli. Ot takie bardzo ładnie zrealizowane romansidło i granie na emocjach widza.
W Titanicu widać spryt reżysera. Zamiast zrobić film katastroficzny, dający do myślenia, zrobił banalną, ale wzruszającą opowieść z katastrofą w tle, bo wie, że to się lepiej sprzeda.

ocenił(a) film na 8
Dentarg

No ale ta banalna opowieść nadaje jakiegoś kolorytu filmowi, a przynajmniej tak mi się wydaje. Wiem że ta opowieść może Ci się wydawać takim Harlekinem dla kobiet i niczym więcej no ale sam przyznaj że trzeba było wymyślić jakąś tam fabułę i na czymś się oprzeć. Cameron nie jest głupi i wiedział co się kobietom spodoba i jak to określiłeś wie lepiej co się dobrze sprzeda.

ocenił(a) film na 10
nudecroft

Zgadzam się z Tobą. Nadal jednak, mi osobiście, Titanic się nie podobał. Fabułę można było oprzeć o co innego i zrobić bardziej ambitny film, który pewnie zarobiłby mniej :(

ocenił(a) film na 8
Dentarg

Spox, szanuję Twoje zdanie. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
nudecroft

A ja szanuję Twoje :) Również pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
nudecroft

Ludzi starej daty? E tam, mój rocznik masz w nicku, a ocenę tuż obok niego. Czyżbym był wyjątkiem?

ocenił(a) film na 8
MINTOR1994

No właśnie to bardzo ciekawe, może to naprawdę film ponadczasowy ;)

nudecroft

Co masz na myśli starej daty ja mam 32 lata i uważam ten film za klasykę gatunku, oglądałem chyba z 10 razy ten film i wciąż efekty, muzyka jak cały film mnie porywa jak w latach dzieciństwa.

nudecroft

Nie zgodzę się, że to film dla ludzi starej daty. Sam mam 24 lata, ale to nie jest ważne. Ten film nawet dziś robi piorunujące wrażenie. Oglądałem go wczoraj odrzucając nostalgię i muszę przyznać, że w porównaniu z dzisiejszymi filmami wypada fenomenalnie!

ocenił(a) film na 8
_Zero_

Cieszę się że Ci się podoba bo film jest faktycznie świetny.

Kamil_B6

Prawda, i jest to jeden z przykładów sequeli lepszych od pierwszych części. "Terminator 2: Dzień Sądu" robi większe wrażenie i jest bardziej rozbudowany od "Terminatora".

ocenił(a) film na 10
Trojden

czemu w koncowej fazie filmu terminator nie mogł sam sie zniszczyć?

rarra

Nie mam pojęcia. Być może miał zaprogramowany jakiś mechanizm anty-autodestrukcyjny. A Ty jak przypuszczasz?

ocenił(a) film na 10
Trojden

hmm
nie wiem,

ocenił(a) film na 10
rarra

To jest bardzo dobre pytanie i myślę, że może być tak jak pisze Trojden tylko tutaj nasuwa się kolejne: po co terminatorowi zaprogramowano taki mechanizm? Przecież maszynie powinno być obojętne czy ulegnie autodestrukcji czy zniszczy ją ktoś inny skoro główne zadanie zostało wykonane. W 3 części ten sam model doprowadza do samozniszczenia. Robi to wprawdzie by umożliwić Johnowi i Kate ucieczkę i by zniszczyć TX ale jednak. Natomiast w dwójce nie jest w stanie sam się zniszczyć. W zasadzie nie powinien w ten sposób postępować skoro to tylko maszyna, niezdolna do odczuwania uczuć typowych dla ludzi. Może miało to jakiś związek z przestawieniem przez Johna przełącznika w procesorze cyborga z trybu "tylko do odczytu" na tryb uczenia się?

Kamil_B6

Nie miał mechanizmu autodestrukcji i tyle. Oczywiście mógł sam wskoczyć do surówki, ale było by to mniej dramatyczne, oraz pozbawiło by to nas rewelacyjnej sceny z kciukiem na sam koniec.

Głupotę z baterią w T3 lepiej pominąć.

ocenił(a) film na 10
marcin261287

Dokładnie,stracilibyśmy jedną z najlepszych scen w historii kina.

ocenił(a) film na 10
marcin261287

Z technicznego punktu widzenia oczywiście masz rację - byłoby mniej dramatycznie. Ale w całym pytaniu Rarra chodziło o to, dlaczego tak go zaprogramowano by nie mógł sam się zniszczyć.
Moim zdaniem chodzi tu o niewykonanie zadania. Zadanie brzmiało: "Chroń Johna Connora" i zostałoby ukończone chyba tylko wtedy gdyby Connor umarł (np.: ze starości) i nie można by go było już chronić. Wtedy zadanie zostałoby ukończone i program pozwoliłby mu na autodestrukcję albo wyłączenie systemu.

ocenił(a) film na 8
rarra

Chodzi ci o to, że kazał Sarze opuścić się do surówki?

ocenił(a) film na 10
ocenił(a) film na 8
Gladiator1000

Nie miał jednej ręki, więc jak trzymał łańcuch, to nie mógł sam wcisnąć guzika na panelu i dlatego kazał jej to zrobić.

ocenił(a) film na 10
Bodzepor

OOOOOOOOOOO sit...to my tu kombinujemy,a rozwiązanie było proste jak budowa cepa. Masakra :) Dobrze,że na to wpadłeś :)

ocenił(a) film na 10
Bodzepor

przeciez mogł skoczyc po prostu

ocenił(a) film na 8
rarra

Nie mógł, bo scena z szybkim chlupnięciem do surówki nie miałaby takiego dramatyzmu jak powolne opuszczanie na łańcuchu, a poza tym wtedy nie byłoby legendarnej sceny z kciukiem.:P

ocenił(a) film na 10
Bodzepor

OOOOO tuuuuuuuuuuuż to ! :)

ocenił(a) film na 4
Kamil_B6

Film jest kiepski. Liczy sie tylko T1. T2 - lipa.

ocenił(a) film na 10
kokonut

Myślę, że macie rację. Rzeczywiście najprawdopodobniej Cameronowi chodziło o to, by poprzez powolną destrukcję terminatora poruszyć widza. Efekt wzruszenia ma potęgować muzyka w tle i to symboliczne pokazanie kciuka przez T-800. Wcześniej do surówki wpada T-1000 i zostaje unicestwiony w dość gwałtowny sposób, może reżyser celowo chciał zaakcentować odmienność sposobu zniszczeniu obydwu maszyn. T-1000 wpada do surówki po uszkodzeniu granatem i ginie gwałtownie, natomiast T-800 zostaje spuszczony powoli na łańcuchu przez Sarę i żegna się z nią i z Johnem. Może Cameron chciał pokazać, że bliżej do człowieczeństwa było temu drugiemu?

kononut dlaczego uważasz, że film jest kiepski? Czy mógłbyś jakoś uargumentować swoją opinię?

ocenił(a) film na 4
Kamil_B6

Jest kiepski, gdyz z dobrego thrillera zrobili lzawy melodramat - ja tego nie kupuje. T1 mial moc, przynajmniej w mojej opinii, to byl film, na ktory wkradlem sie do kina z kolega, i ktory wywolal we mnie naprawde wiele emocji, pobudzil moja wyobraznie. Film, ktory mnie nawet wystraszyl (pewnie dlatego, ze bylem jeszcze mlody). T2 nie mial nic ze swojego poprzednika. Ot, taki sobie film, nie wywolal we mnie zadnych emocji,a nawet nie znuzyl.

ocenił(a) film na 4
Kamil_B6

A, i jeszcze wnerwial mnie ten dzieciak - John.

kokonut

Na pewno obejrzałeś ten film?

ocenił(a) film na 4
marcin261287

Tak, I niestety z bolem.

kokonut

Nie mogę Ci pomóc.

ocenił(a) film na 4
marcin261287

Nie trzeba, sam sobie poradziłem wyrzucając VHS z T2 do kosza, już dawno temu.

ocenił(a) film na 10
kokonut

T2 się w ogóle nie zestarzał Przez te 20 lat a oglądając wersje blu-rey robi lepsze wrażenie nisz dzisiejsze filmy taki mamy czasy niestety film z +18 nie mają racji bytu liczy się zarobek jak najmiejszym kosztem produkcji i zaangażowaniem - z batmanem sie udało Nolanowi go znowu przywrócić do top filmów , ale z terminatorem to już chyba nie możliwe ....

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones