Aż się nie chce wierzyć, że Cameron ostatnio takiego gniota jak Avatar wypuścił. Przecież ten facet nakręcił Terminatory, Obcy II, jak mógł zrobić potem Titanica, a teraz, o zgrozo, Avatara. Upadek reżysera, nic więcej.
Terminator 2 wciąż genialny, wciąż robi niesamowite wrażenie, niesamowita reżyseria, wciąż coś się dzieje, świetny scenariusz, gra aktorska. Aż się płakać chce jak się patrzy na twór jakim jest Ocalenie.
Straszne co rynek zrobił z marką Terminator i z Cameronem.
Mimo to, T2 wciąż niszczy.
Szokująca jest tak niska ocena tego wiekopomnego dzieła. 7,9? Skandal.
Arcydzieło i tyle. Wciąż.
A może to ty nie potrafisz dostrzec głębi Avatara? Tak naprawdę Avatar to coś więcej niż widać na pierwszy rzut oka. Trzeba się czasem zastanowić nad filmem, a nie patrzeć tylko na to co podane jest na tacy.
Na przykład jaka głębia? Czy ma coś głębszego niż Poka Poka? Nie żartuj. Avatar to powinna być rysunkowa bajeczka dla dzieci, a nie wysokobudżetowy film fabularny.
To, czym powinien być Avatar leży w gestii jego twórców. Jest taki jaki powinien być, bo tak uznał Cameron. Familijne eko-kino z wartką akcją i efektami 3D. Avatar to film z pewnością udany, dopracowany, technicznie olśniewający, z przyzwoicie poprowadzoną (oprócz kilku zwyczajowych w takim kinie mankamentów) fabułą. "Gniot" to pojęcie do którego Avatarowi jest jeszcze dalej niż do pojęcia "arcydzieło". To niezły film, w gruncie rzeczy to ta sama liga co np. kultowy Aliens.
Nie żartuj sobie. Avatar to mega gniot z super efektami. To powinna być rysunkowa bajka, a nie film. Avatar to maksymalnie 3/10.
W pełni się zgadzam. Terminatory 1 i 2 to filmy, w których jeszcze nie ma płytkich i wzniosłych jak to ja nazywam "Amerykanizmów". W swojej "surowości" filmy radzą sobie dużo lepiej niż przytaczany "Avatar", gdzie w niektórych momentach chce się wymiotować. Lecz ja jeszcze wierzę w Camerona, gdyż mam do niego sentyment głownie przez Terminatory i Obcego 2. Natomiast z uporem maniaka i psychopaty zawszę będę płakał nad upadkiem artystycznym Ridleya Scotta. To co ten koleś usiłuje nam ( kinomaniakom ) sprzedać, uwłacza nam jako istotom ludzkim.