Film jest rewelacyjny i nie ma sensu na siłę czegoś się czepiać. Dzisiaj kino zalewa nas komputerowymi efektami jakby tylko po to chodziło się do kina. Spora część widzów na to się łapie i interes się kręci. Ale prawdziwe kino akcji, do tego sci-fic, które można obejrzeć nawet po kilkunastu latach i poczuć kolejny raz te emocje, można poznać oglądając Terminatora 2. Scisła światowa czołówka.
Zgadzam się. Oglądając ten film, miałem wrażenie, jakby był on nakręcony całkiem niedawno. Po tym też można poznać dobre kino - nie starzeje się. Przy okazji gra aktorska jest na całkiem wysokim poziomie (parę niedociągnięć by się znalazło, ale to można pominąć) i, co najważniejsze, fabuła sensowna. Przynajmniej wiadomo, że nie gonią się i nie próbują zabijać tak bez powodu.
Wzór kina SF - bardziej pasuje. A co do tematu(a właściwie treści, bo o temacie właśnie się wypowiedziałem), czy ktoś zna lepszą tego typu produkcję? I nie jest to pytanie retoryczne. Ja np. nie znam, ale znawcą też nie jestem, ani nawet sympatykiem biorąc pod uwagę, że 4 część z omawianej serii przegrała u mnie ze znudzeniem gdzieś w trakcie seansu.