T3 nie powinien w ogóle powstać, namieszał w historii sprawnie zakończonej przez Camerona w T2. Najbardziej wkurzająca była Kristanna Loken, mała dziewczynka strojąca groźne miny, nie ma się jednak co równać z Robertem Patrickiem. Nick Stahl - w sumie dobry aktor, już od dzieciństwa obeznany z kamerą, ale scenariusz zrobił z niego niedojdę. Arnold powinien mieć jakąś odmładzającą charakteryzację, jego wiek jest w tym filmie zbyt widoczny. Film dobiły elementy komediowe, np. Arnold w pedalskich okularach czy T/X udająca odgłosy modemu.
Mała w sensie przenośnym (młoda, niedoświadczona) i zupełnie niepasująca do roli cyborga zabójcy. Jeśli już Mostow uparł się żeby to była kobieta, to powinni wziąć jakąś o atletycznej figurze, np. Sigourney Weaver lub choćby Marię Concitę Alonso.
Maybe yes, maybe not...
Bunt Maszyn to nadal bardzo dobry film akcji, choć jako kontynuacja dzieł Camerona wypada żałośnie...Salvation jest filmem bardzo przeciętnym, słabszym od T3, ale wciąż ogląda się dobrze, jak to Terminator.