Ja mam tylko dwa pytania. 1. O co niby chodzi z tym, że T-X miał zabic ojca Kate? Przecież tak czy tak, na skutek problemów musiałby użyc Skynet-a, a chyba o to właśnie chodziło maszynom.
2. Co ma na myśli Connor, kiedy mówi że tak dużo zależało od tego, że jak był dzieciakiem nie spotkał ojca Kate? Z góry uprzedzam, że nie pamiętam części drugiej, a możliwe że tam było coś na ten temat więcej. Gdyby ktoś zechciał odpowiedziec na moje pytania, byłbym wdzięczny. Pozdrawiam.
Dobra, na pytanie 1 odpowiedziałem już sobie sam, teraz tylko dalej nie wiem, co na celu miałoby to, że Connor spotkałby ojca Kate kiedy był dzieciakiem...
Bo poznał by go, wyrósł by pod jego okiem, a w przyszłości, gdyby nie wydarzenia z dwójki dzięki jej ojcu, który był generałem wdrapał by się na szczyt armii USA i został liderem Ruchu Oporu.
No tak, ale może ja źle ten dialog zroumiałem, ale według mnie Connor mówił do Terminatora w ten sposób, jakby zawdzięczał mu to, że nie spotkał ojca Kate w przeszłości. A nie jest tak, że będąc na szczycie armii miałby większe szanse na pozyskanie broni do walki z maszynami?
Nie jest to powiedziane wprost - ale to logiczne - znałby ojca, ltóry jest wazną postacią w wojsku - więc ma większe szanse na bycie liderem ruchu oporu niż jakby go nie znał.