Czy ktoś zauważył, (a właściwie usłyszał) że podczas filmu ani razu nie przygrywa ta charakterystyczna muzyka z 1 i 2 części? Ale poza tym film mi się podobał.
Sprawa klimatu to coś dużo więcej niż muzyka. Niemniej jednak, jest ona ważnym elementem. Nie po to jednak oglądam nowy film, żeby usłyszeć kopię patentów sprzed lat. Główny temat filmu został przecież zachowany (w trochę odświeżonej formie), a więcej przypomnień i odniesień wymagać nie trzeba.
Tak! brakuje klimatu i emocji jakie były w T 1 i T 2. Terminatora 3 robił amator i sknocił go kompletnie. Po kiego grzyba reżyser T 3 ściągał motywy z T 2 i to w dodatku spieprzył. W T 3 było 0 emocji ten film to chłam. W dodatku jako terminatora dali babę to był kolejny błąd. Too bad