oj z całym szacunkiem
ale jestem osoba ktora naprawde lubi kino akcji... ale musze powiedziec ze takiej szmiry jak T3 to juz dawno nie widziałem:/ az mi sie płakac kciało (w momentach w ktorych nie zasypiałem) jak go ogladałem... film mi sie dłuzył niemiłosiernie:/ a piszac ze 1 i 2 terminatora były lepsze lekko sie zdziwiłem:o przeciez tutaj nie ma porownania!!! pozatym przeciwnik arnoldzia w 3 był załosny (nie kce sprowokowac polemiki ze jestem wstretna szowinistyczna swinia) ta babka nie wiedziała o co chodzi jakby:/ niech lepiej wraca na sesje do ckm lub playboya. Sam pomysł przeciwnika tez był idiotyczny. Patrzac na ta "trylogie" to powinna byc modelem jeszcze lepszym niz 2 poprzednie... a tu co?? blondi dostała mozliwosc tworzenia sobie broni z raczki i przejmowania kontroli nad maszynami a wystarczyło gwiezdzie włozyc do buzki (nie powiem, nie powiem bardzo ładnej:p) granat i było po niej:/ i ona jest modelem lepszym niz T1000 z 2?? gdzie nie miał w sobie nic z elektorniki wiec nici z przejmowana kontroli, ciekły metal i mozna było tylko go zniszczyc wrzucajac do lawy (czy co to tam było)... inne akcje jak arnoldzik po przeprogramowaniu pokazuje swoja silna wole (maszyna??:/) i nie zabija connora:o pathetic:/ nie wiem moze jakbym nie widział poprzednich czesci to inaczej bym podszedł to tego filmu... ale to chyba normalne ze jesli ktos robi 3 czesc to zdaje sobie sprawe ze bedzie ona porownywana z poprzednimi... aha i poscig w matrixie (tak jak cały film nr 2 był do bani) jest 1000x lepszy niz ten z terminatora:D a najlepsze to sa w roninie i bad boysach 2 :D

pozdrawiam z sopotu:)