Też jest to dla mnie niepojęte...
Gorszej kontynuacji filmu jeszcze nie widziałem :/
Nie jest aż tak tragiczny, oczywiście w porównaniu z dziełami Camerona to film niesamowicie słaby, ale jako dobry, średni film akcji broni się nieźle, jak dla mnie istotne jest tylko ostatnie 5 minut filmu, kiedy pokazany jest atak nuklearny, a reszty mogło by nie być, i od razu można by przejść do Salvation.