Czemu miało służyć wmieszanie ojca tych nastolatków do postaci Arta? Że niby go rysował itd. Spodziewałem się, że na koniec jednak okaże się, iż Art może być ich ojcem, któremu odbiło i jednak nie zginął, byłoby to naciągane strasznie ale przynajmniej by się cały film kupy trzymał.
Ta dziewczynka klaun, o co z tym chodzi ? Na początku sugerowano, że niby tylko Art ją widzi, ale ponownie scenarzysta chyba zapomniał powiedzieć czemu to miało służyć.
Art nie jest człowiekiem, ma pochodzenie bardziej demoniczne, co jest sugerowane z części na część coraz bardziej. Sienna ma być tą siłą anielską za to Art demoniczną, 3 część jeszcze bardziej w to wchodzi. To nie jest slasher z przyziemnym mordercą a bardziej z elementami nadprzyrodzonymi i stety albo niestety w zależności od tego co kto lubi, Damien Leone z każdą częścią coraz bardziej w to wchodzi i w "szatańską" symbolikę wokół Arta, rozwijając jego zdecydowanie nie ludzką postać.
Jeszcze jedno, nie było by żadnej opcji ani możliwości żeby Art był ojcem Sienny z prostego powodu.....śmierć ich starego nastąpiła PO wydarzeniach z Terrifier 1, w swoim dzienniku który odkrywają jego dzieci, są wycinki z gazet z tej masakry on sam jest potwierdzony że miał wypadek samochodowy i spłonął w płomieniach później. Bardziej prawdopodobne że Art przyczynił się do jego śmierci.