Prawdę mówiąc nie widziałem jeszcze pierwszej części, a do drugiej podchodziłem długo, bo jak słyszę że ludzie mdleją czy wymiotują na seansach, to oznacza że film nie za bardzo coś sobą prezentuje i trzeba sie podeprzeć tandetną reklamą.
No ale nie miałem już co oglądać, a ten leżał sobie na dysku... Żałuję, że nie jednak nie wybrałem się do kina, po prostu WOW! Choć akcji nie umieszczono w latach 80. to cały film miałem wrażenie, że oglądam B-klasowy horror na kasecie VHS. Film genialnie oddaje ten klimat, kręcony z ziarnem, fenomenalna ścieżka dźwiękowa, trochę tandetne "gumowe" efekty specjalne, nawet poszarpana fabuła jak żywcem wyjęta ze slasherów z przed 40 lat. Fabuła rysowana grubą kreską, poruszająca się na granicy pastiszu ale na tyle sprawnie, że nie ma poczucia żenady, jest za to podziw dla twórców za tak wspaniałe poczucie stylu.