no niby spoko brutalka, duzo krwi cos nowego a nie ciagle opętania. czasem idzie poczuc ten ból jak np tą laske obdzierał ze skóry. ale fabuła za to do dupy. nie wiem. strasznie to wszystko na siłe. jakby nie mogli zrobic choc raz horroru bez happy endu. zawsze musi byc ta zasrana final girl ktora nagle pod koniec sie okazuje ze jest jakims zeslannikiem z niebios, aniołem, doslownie siostrą jezusa czy innego buddy (zalezy w co kto wierzy), zabija morderce ale jednak nie bo on tez jest niesmiertelny i tak sie to bedzie toczyc przez kolejne 20 filmów z franczycy jak krzyk czy inne halloween. 3/10. dodatkowe punkty tylko za to ze jak mowie, nie jest to taki typowy slasher gdzie tylko dzgają nozem i nie jest to kolejny film o opetanej lalce