drugi raz to samo i drugi raz tak samo dobrze - w swojej kategorii pojechanego pojechaństwa oczywiście - ale na litość, niechżesz się już skończą te osiemdziesiąte!
Oczywiście film nie dla wszystkich, a domniemane wymioty i omdlenia to raczej część promocji... ale moim zdaniem film się broni. Klimatyczne audio-wideo robi robotę. Postacie protagonistki i antagonisty świetne, reszta też nie odstaje. Samoświadomy pastisz klasyków lat 80, 90tych, z odrobiną inspiracji klimatem...
Film jest nieudolnie zrealizowany. Od 1 do ostatniej minuty wygląda jak produkcja na youtuba nakręcona telefonem. Było by to ok gdyby to trwało 10- 15 minut ale to niestety pełnometrażówka. W rezultacie ten gniot jest niewiarygodnie męczący, ciągnie się w nieskończoność. Jedyna zaleta tego filmu to poprawnie...
Na seansie ubawiłam się aż miło, Art i efekty gore były jeszcze bardziej zabawne niż w poprzednich odsłonach :D
Nie wiem, jak ludzie mogli mdleć, wymiotować, czy też słabnąć podczas tak śmiechowej zabawy.
Humoru tutaj nie brakowało :D
Ogarnołem sobie ten film ale już w połowie nie dałem rady dali bo grubości wyłączyłęm go, tylko być może nie mogłem się na nim skupić myśłałem o osobistych sprawach, chętnie do niego wrócę jeżeli czytaliście recenzje że jest grubo uwierzcie mi że jest
Dla krytyków "arcydzieło" - żenada... Ani tu ciekawej fabuły, ani tajemnicy, ani techniki filmowej (Art znęca się nad gumowymi lalkami). Ani motywu, ani puenty. Dobry slasher to choćby "Teksańska Masakra... ", czy seria "Droga bez powrotu". Ale nie to badziewie inspirowane chyba "bohaterami Ukrainy", bo nic więcej...
Oczywiście prowokuję taki temat, ale sprawa wydaje mi się poważna. Bo w stylistyce tego typu filmów gore wszyscy niby wiemy, że to jest wyreżyserowane, ale czy na pewno?
Jaka byłaby różnica między dobrze nagranym i zmontowanym snuff-movie, a takimi produkcjami, jak Terrifier, Martyrs albo Srpski Film? Żadna.
A więc...
Nie wiem czy takie "shit" powinienem wogóle ceniać ? Ale jak widać wszystko zchodzi na psy i jak widać dla niektórych jest wszystko ok ? To coś to jest niskobudrzetowy śmieć i nic więcej ! Długi ,głupi i bez sensu ! Jestem na nie !
Film dla młodszej widowni, która z horrorami do tej pory miała niewiele wspólnego. Jedynym czym stoi ten film to przyswoicie zrobiony i zaprojektowany główny protagonista, z czego zdawali sobie sprawę twórcy, bo na każdym kroku nadużywa się tej postaci, a nie ma tu nic innego. Film się ciągnie niemiłosiernie, dialogi...
więcej